Wypił piwo i wódkę, po czym pojechał motorowerem

2966

Był tak pijany, że poruszał się całą szerokością jezdni i o mały włos nie wjechał pod samochód osobowy. Na szczęście, całą sytuację zauważyli lubińscy policjanci, którzy natychmiast zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę, nie dopuszczając tym samym do tragedii na drodze. 54-latek przyznał się, że wcześniej wypił piwo i wódkę, a następnie wybrał się motocyklem w podróż do domu. Okazuje się, że to nie jedyny przypadek jazdy pod wpływem alkoholu, zauważony przez stróżów prawa podczas ostatniej akcji „Trzeźwy poranek”.

Opisywane zatrzymanie miało miejsce o godz. 7, a nieodpowiedzialny kierowca to 54-letni mieszkaniec powiatu lubińskiego. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. W sumie funkcjonariusze miejscowej drogówki w ramach prowadzonych działań przebadali ponad 400 kierujących. Trzech z nich zdecydowało się prowadzić pojazdy po kilku „głębszych”.

Pół godziny później na ul. Piłsudskiego w Lubinie w ręce stróżów prawa wpadł kierowca mercedesa, którym okazał się 37-letni obywatel Ukrainy. Policjanci od razu wyczuli od niego woń alkoholu, a badanie alkomatem tylko potwierdziło ich przypuszczenia – wydychanym powietrzu ponad 1,9 promila alkoholu.

Chwilę po godzinie 8 w Szklarach Górnych patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli drogowej kierującą osobową skodą 56-letnią mieszkankę Żar. Kobieta była po użyciu alkoholu. Badanie alkomatem wskazało u niej 0,3 promila.

To jednak nie wszystkie osoby, które zostały wyeliminowane z drogi przez funkcjonariuszy w ramach akcji „Trzeźwy poranek”.

– Funkcjonariusze ujawnili i zatrzymali do kontroli drogowej dwóch kierowców osobówek. Jeden z nich miał 1,4 promila, a drugi 1,5 promila alkoholu w organizmie. W ręce mundurowych wpadło również trzech kompletnie pijanych rowerzystów. Niechlubny rekordzista, 48-letni mieszkaniec gminy Ścinawa miał aż 2,5 promila alkoholu w swoim organizmie i w takim stanie podróżował rowerem – informuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli także 29-letniego mieszkańca Lubina, który swoją podróż na elektrycznej hulajnodze zakończył po spotkaniu z policjantami. Badanie alkomatem wykazało, że miał w swoim organizmie 1,4 promila alkoholu.

Jak podkreśla policja, liczne akcje i apele mogą jedynie wesprzeć i przypomnieć kierowcom o bezpiecznej jeździe, ale jej nie zastąpią.

– Pamiętajmy, że odpowiedzialność leży po stronie zmotoryzowanych. Siadając „za kółko” naszego samochodu, będąc nietrzeźwym lub pod wpływem środków odurzających, musimy liczyć się z surowymi konsekwencjami prawnymi. Jeżeli podczas kontroli okaże się, że kierowca jest pijany może mu grozić kara pozbawienia wolności do lat 2, utrata prawa jazdy i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna – przypomina rzeczniczka.

– Kierowanie pojazdem przy zawartości alkoholu w organizmie od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dm3 skutkuje odpowiedzialnością za wykroczenie na podstawie przepisu art.87 kodeksu wykroczeń. Wymierzana kara polegać może na pozbawieniu wolności (tzw. kara aresztu), grzywnie – jej maksymalna wysokość sięgnąć może 5 tys. zł, oraz orzeczeniu zakazu prowadzenia pojazdów na czas od sześciu miesięcy do trzech lat . Niezależnie od powyższego, na konto takiej osoby wpisane zostaje 10 punktów karnych – dodaje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY