Wracamy do szokującej i równie dramatycznej sytuacji, jaka w miniony weekend wydarzyła się w naszym mieście. Policjant po służbie w ostatniej chwili wyciągnął z rzeki pijaną 12-latkę. Jak się okazuje, alkohol podała jej pełnoletnia już koleżanka.
Ta historia mogła mieć tragiczny finał, gdyby leżącej na brzegu dziewczyny nie zauważył przejeżdżający tamtędy policjant. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
– Kiedy na moście tuż przy naszym zoo zauważyłem dwie osoby wychylające się za barierkę, od razu pomyślałem, że dzieje się coś złego – powiedział TV Regionalnej.pl aspirant sztabowy Łukasz Ziemba, komendant ścinawskiego komisariatu, który uratował 12-latkę. – Kiedy się przy niej znalazłem, po szybkim wywiadzie ustaliłem, że dziewczyna piła alkohol, że dwa razy wpadła do rzeki. Była już nieprzytomna, miała trudności z oddychaniem, więc natychmiast przystąpiłem do udzielania pierwszej pomocy i czekałem na przyjazd medyków – wspomina.
12-latka trafiła do szpitala. W jej organizmie wykryto prawie 3 promile alkoholu! Na szczęście jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
– W sprawie od razu wszczęliśmy postępowanie wyjaśniające, w trakcie którego zatrzymano 18-letnią mieszkankę Lubina, która – jak się okazało – zakupiła nieletnim alkohol. Usłyszała ona zarzut rozpijania małoletnich, czyli art. 208 Kodeksu Karnego, za co grozi odpowiedzialność prawna – podsumowuje asp. sztab. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin.
O dalszym losie 18-latki zdecyduje sąd. Tymczasem sąd rodzinny zajmie się towarzyszami 12-latki. Pod wpływem alkoholu był też jej 12-letni kolega. W grupie była też 11-latka. Ona na szczęście byłą trzeźwa.