Pierwsza lubińska podstawówka świętuje

2290

Historia tej szkoły to historia Lubina – Szkoła Podstawowa nr 1 świętuje 60-lecie. Tak naprawdę Jedynka uczy i wychowuje lubinian dużo dłużej, bo od zakończenia II wojny światowej. Dziś była kolejna okazja, by powspominać i poznać jej dzieje.

– Pandemia pokrzyżowała nasze plany. Chcieliśmy spotkać się w większym gronie, zaprosić absolwentów szkoły, bo to przede wszystkim jest ich święto – mówi Iwona Kędzierska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi im. Marii Skłodowskiej-Curie w Lubinie.

Placówka postanowiła uczcić 60-lecie, przeszukując archiwa i dzieląc się swoją historią z mieszkańcami za naszym pośrednictwem. Na portalu Lubin.pl publikowaliśmy artykuły, w których przedstawiliśmy wiele wspomnień i ciekawostek na jej temat.

– Teraz postanowiliśmy urządzić uroczystość podsumowującą te wszystkie działania – dodaje dyrektor Kędzierska.

W Jedynce pojawili się dziś goście, którzy gratulowali szkole jubileuszu. Wśród nich był między innymi prezydent Lubina Robert Raczyński, który uczył się w niej w latach 60.

– To był inny świat – mówi, wspominając 44-osobową klasę, kałamarze, których używał jako uczeń czy lekcje w soboty. – Ze szkoły mam bardzo miłe wspomnienia. Jestem przekonany, że wszyscy moi przyjaciele mają podobne. Trafiliśmy na niesamowicie oddanych nauczycieli. Mieli olbrzymią potrzebę nauczenia nas czegoś, bo budowaliśmy przecież nowy świat. Trzeba mieć świadomość, że Lubin był wtedy najszybciej rozwijającym się miastem w Polsce. Te zmiany były tak olbrzymie, że oddziaływały też na nauczycieli, którzy chcieli nas do nich przygotować – dodaje prezydent Raczyński.

Swoją pracę w Szkole Podstawowej nr 1 z rozrzewnieniem wspomina jeden z pierwszych kierowników placówki (odpowiednik dzisiejszego dyrektora) – Stanisław Pstrowski, który pracował tu w latach 60.: – Grono pedagogiczne było bardzo liczne, ponad 70 osób, z czego zaledwie cztery osoby to mężczyźni, reszta panie i to bardzo młode, po liceach pedagogicznych. Choć to były bardzo dobre szkoły, które solidnie przygotowywały nauczycieli do pracy z młodzieżą, trzeba było podnosić kwalifikacje. Dlatego panie zapisywały się na studium nauczycielskie do Wrocławia i często jeździły na naukę zaoczną. Był problem, co robić w zastępstwie. Prosiłem więc uczennice z ósmej klasy. I te rezolutne dziewczęta rozwiązywały mi problem absencji nauczycieli.

Dziś można było usłyszeć dużo więcej podobnych historii sprzed lat związanych ze szkołą. Na korytarzach pojawiły się starsze i nowsze zdjęcia uczniów i nauczycieli, a także szkolne kroniki, w tym perełka, którą udało się odnaleźć w archiwum.

– Znaleźliśmy wiele rzeczy, ale najbardziej cieszymy się z kroniki, która została założona w 1959 roku, czyli nie w obecnym budynku, tylko jeszcze przy Kopernika, i opisuje od 1952 roku historię szkoły. Pani sekretarka, przeglądając zwykły notes, odkryła taki skarb. Są tam rewelacyjne rzeczy. Nie pamiętamy radości z kupna radia Szarotka dla drużyny harcerskiej, gdzie dzieci mogły po południu słuchać muzyki – uśmiecha się dyrektor Kędzierska.

Wiele pamiątek przynieśli do szkoły też jej absolwenci, którzy przeczytali o obchodach 60-lecia. Jedna z mieszkanek przekazała wycinek z gazety z 1961 r., opisujący uroczystość otwarcia szkoły, podczas której ona – wówczas uczennica – recytowała wierszyk.

– To była pierwsza szkoła podstawowa w Lubinie. Jej historia jest bardzo długa, dłuższa niż te 60 lat – wraca do początków placówki Iwona Kędzierska. – Już po wojnie, w 1945 roku dzieci, które przyjeżdżały tu z rodzicami w ramach przesiedleń czy zmiany miejsca zamieszkania trafiały do budynku przy ul. Odrodzenia, dawnego MDK-u. Szybko przestały się tam mieścić i przeniesiono je do budynku obecnego I LO. Gdy znowu zabrakło miejsca, w 1952 roku zapadła decyzja o podzieleniu Lubina na dwa obwody: część dzieci została w I LO i tam powstał zespół szkół, natomiast reszta dzieci została przeniesiona do budynku po byłej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej przy ul. Kopernika. Dopiero stamtąd, gdy odkryto miedź i wzrosła liczba mieszkańców, przeniesiono dzieci do nowego budynku. Było to w roku 1961. Wtedy pojawił się też numer 1, wcześniej szkoła była po prostu szkołą podstawową – wspomina obecna dyrektor SP 1.

Przez te wszystkie lata Jedynka wykształciła tysiące lubinian. Pracowały tu setki nauczycieli i jedenastu dyrektorów.

Przy okazji dzisiejszych obchodów ponownie zachęcamy, aby sięgnąć do historii placówki:

Pierwsza lubińska podstawówka szuka swoich absolwentów

Przed Jedynką – z archiwów Lubina

Poloneza czas zacząć…

Sztuka wychowania, wychowanie przez sztukę

Zagubione imię


POWIĄZANE ARTYKUŁY