Najdłuższa doba w historii KGHM

86

29 listopada na zawsze pozostanie szczególną datą w kalendarzu załogi KGHM. Dziś, w pierwszą rocznicę najtragiczniejszego wypadku w historii Zagłębia Miedziowego, zarząd firmy ogłosił, że tego dnia co roku składany będzie hołd wszystkim pracownikom Polskiej Miedzi, którzy zginęli w miejscu pracy. Obok siedziby Centrali spółki uroczyście odsłonięta została tablica, która stanowi pierwszy wyraz tego hołdu.

– To była najdłuższa doba w historii KGHM – takimi słowami rozpoczęła się dzisiejsza uroczystość, na którą zaproszone zostały rodziny tragicznie zmarłych w zeszłym roku górników. Pamiątkowa tablica umieszczona została na głazie pochodzącym z miejsca ubiegłorocznego wypadku w kopalni Rudna. Osiem kamieni wokół symbolizuje jego ofiary.

– To był drugi miesiąc mojej pracy w KGHM Polska Miedź i musiałem się zmierzyć z tak tragiczną wiadomością. To jest dzień, który zapamiętam do końca mojego życia – wspominał dziś Radosław Domagalski-Łabędzki. – Akcja ratownicza trwała cały dzień i wszyscy mieliśmy nadzieję, że uda się naszych kolegów odnaleźć żywych. Doskonale pamiętam – przyjechałem natychmiast na kopalnię Rudna, wszyscy czekaliśmy na wyniki akcji ratowniczej. Niestety, wiadomość była najgorsza z możliwych.

Wyrazy współczucia bliskim zmarłych górników złożył nie tylko prezes Polskiej Miedzi, lecz również przedstawiciele władz miasta i powiatu lubińskiego, senator Dorota Czudowska oraz posłanka Ewa Szymańska.

W ceremonii wzięła udział też minister Elżbieta Witek: – Rok temu byłyśmy tu obie z panią premier. To były bardzo przejmujące, dramatyczne chwile. To była wielka cisza i spotkanie z ratownikami, którzy modlili się, by znaleźć chociaż jednego żywego kolegę. Wszyscy mieliśmy tę nadzieję. Wiem, że to bardzo boli, gdy odchodzą najbliżsi, ale chciałam państwu powiedzieć, że wtedy nie tylko my, ale bardzo, bardzo wielu ludzi otaczało was niewidzialnym ramieniem miłości, współczucia, solidarności i ciepła. Wierzcie mi, że w tamtym roku wszyscy byliśmy bardzo blisko was.

Elżbieta Witek odczytała również list od premier Beaty Szydło, adresowany do członków rodzin zmarłych górników.

Kwiaty pod pomnikiem, poświęconym przez biskupa diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, ks. Tadeusza Lityńskiego, złożyli przedstawiciele oddziałów KGHM, spółek z miedziowego holdingu i związków zawodowych. Cześć kolegom, którzy odeszli na wieczną szychtę, oddały też poczty sztandarowe z poszczególnych zakładów oraz reprezentanci Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu.

– Chcę zapewnić pracowników, że bezpieczeństwo jest dla mnie osobiście i dla całego zarządu absolutnym priorytetem – dodaje Radosław Domagalski-Łabędzki. – Są w górnictwie okoliczności, na które nie mamy wpływu, ale to wszystko, co możemy zrobić, będziemy traktować z najwyższą starannością, jaki bezwzględny priorytet. Cieszę się, że liczba wypadków – tych ciężkich i tych najgorszych – spadła w porównaniu z ubiegłymi latami, ale dopóki te wypadki będą, nigdy nie będziemy mogli powiedzieć, że osiągnęliśmy stan, który chcielibyśmy mieć.

Do tej pory na stanowisku zginęło ponad 450 pracowników Polskiej Miedzi. Od dziś 29 listopada załoga KGHM będzie ich szczególnie wspominać.


POWIĄZANE ARTYKUŁY