330 porcji marihuany i metamfetaminy ukrytej w sejfie znaleźli lubińscy policjanci w mieszkaniu jednego z lubinian. Narkotyki na pewno nie trafią na czarny rynek, za to ich 32-letni właściciel trafił do policyjnej celi.
W wyniku pracy operacyjnej lubińscy kryminalni ustalili mężczyznę, który w swoim mieszkaniu podsiada narkotyki. Kiedy weszli do środka, szybko okazało się, że mieli rację.
Na blacie stołu policjanci zauważyli niewielką ilość marihuany zawiniętą w folię. Na tej podstawie przeszukali pomieszczenia zajmowane przez lubinianina i w jednym z pokoi odkryli sejf, w którym po otworzeniu ujawnili dużo więcej narkotyków. Zatrzymany trzymał pod kluczem ponad 330 porcji środków odurzających i psychotropowych w postaci marihuany i metamfetaminy – informuje aspirant sztabowy Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin.
Podejrzany został doprowadzony do policyjnej celi i usłyszał zarzut posiadania narkotyków.
– Mężczyzna przyznał się do popełnionego przestępstwa, przy czym skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się karze. Kara, jaka została mu zaproponowana, to grzywna w kwocie 5000 złotych oraz pozbawienie wolności w wymiarze 1,5 roku. Podejrzany teraz czeka na decyzje sądu w tej materii, który musi zaakceptować i orzec zaproponowaną przez prokuratora karę – dodaje asp. sztab. Pawlik.