Wulkan z wody, tęcza w próbówce i koktajl wykręcony na rowerze

956

Eksperymenty z użyciem gumowych kaczuszek, wulkan z wody, tęcza w próbówce czy własnoręcznie wykonany koktajl przy pomocy… roweru – to tylko mały wycinek tego, co czeka w tym roku na uczestników Dolnośląskiego Festiwalu Nauki, który już po raz 11. zagościł w lubińskim Centrum Kultury Muza. – Zwykle Muza jest przestrzenią dla sztuki, ale w te wyjątkowe dni października staje się przestrzenią dla nauki – przyznaje z uśmiechem dyrektor Małgorzata Życzkowska-Czesak.

Julia Kusch z Hydropolis prowadzi zajęcia o wodzie

Dolnośląski Festiwal Nauki udowadnia, że nauka nie musi być nudna. Potrafi też wciągać, fascynować i zaskakiwać. Od 26 lat skutecznie przekonują się o tym młodsi i starsi mieszkańcy naszego województwa, a od 11 również lubinianie.

– Ideą festiwalu jest popularyzowanie nauki we wszystkich możliwych dziedzinach i tak też robimy w Lubinie. Staramy się zapraszać do nas bardzo ciekawych ludzi z prezentacjami, wykładami i warsztatami – mówi dyrektor Centrum Kultury Muza w Lubinie Małgorzata Życzkowska-Czesak.

Przez dwa dni w wykładach, warsztatach, zajęciach i eksperymentach naukowych organizowanych w lubińskiej Muzie weźmie udział około 5 tys. młodych osób ze szkół podstawowych i średnich. W sumie zaplanowano tu 23 wydarzenia.

Heweliusze Nauki poprowadzili wykład inauguracyjny

Na początek tegorocznego Festiwalu odbył się niesamowity pokaz „The Rubber Duck Show” przygotowany przez Heweliuszy Nauki – youtuberów, którzy już dwukrotnie zdobyli trzecie miejsce w konkursie prezentacji naukowych w Genewie „European Science Show Competition – Science Me!”.

Jest też okazja, by zrobić koktajl owocowy na blender bike

Później młodzi lubinianie mogli m.in. obserwować sklepienie nieba w przenośnym planetarium, które rozłożyło się w sali błękitnej Muzy, zajrzeć do naukobusa, który zaparkował przed budynkiem, nauczyć się udzielania pierwszej pomocy, zobaczyć doświadczenia z wodą przygotowane przez przedstawicieli Centrum Edukacji Ekologicznej Hydropolis z Wrocławia czy pedałując na rowerze, a dokładnie na blender bike, zrobić sobie owocowy koktajl. Natomiast dyrektor Muzy zaprosiła na swój wykład poświęcony Leonardo da Vinci – genialnemu mistrzowi sztuk wszelakich, który wygłosi jutro.

Jak zwykle dużo jest eksperymentów i doświadczeń, które najbardziej trafiają do młodych odbiorców.

– Chcemy pokazać, że nauka nie musi być nudna i nie trzeba siedzieć kilku godzin w książkach, tylko wykonując eksperymenty, doświadczając, próbując i do tego zachęcamy najmłodszych i starszych – przyznaje Julia Kusch, młodsza specjalistka ds. marketingu z Hydropolis, które przyjechało do Lubina z warsztatami niskich temperatur. – Zajęcia są związane oczywiście z wodą, ale ciężko przewieźć ogromną ilość wody tutaj do Lubina z Wrocławia. Dlatego przyjechaliśmy z suchym lodem, czyli z dwutlenkiem węgla w postaci ciała stałego i będziemy z nim wykonywać różne doświadczenia. Pokażemy, jak działają procesy chemiczne, ale też chcemy zwrócić uwagę, że woda jest ważna. Będziemy więc zwiększać świadomość ekologiczną u dzieci – wylicza.

Podczas zajęć dzieci miały okazję zrobić wulkan z wykorzystaniem wody oraz tęczę w próbówce. Największe „ochy” i „achy” jak zwykle wywołały eksperymenty z suchym lodem. – Kiedy robimy dym z suchego lodu dzieci zawsze są zachwycone – uśmiecha się Julia Kusch.

W zaparkowanym przed Muzą naukobusie uczestnicy Festiwalu odkrywali natomiast światło.

– Dzieci mają szansę zobaczyć, jak wyglądają różne rodzaje światła, substancje, które świecą w tym świetle, np. ultrafioletowym, oraz skorzystać z noktowizora i zobaczyć, jak wygląda podczerwień – wylicza Kamila Szatan z Uniwersytetu Rozwoju z Chorzowa, który prowadzi naukobusa.

W naukobusie mowa można dowiedzieć sie wiele o świetle

Zajęcia dopasowane są do wieku uczestników: starsi dostają więcej wiedzy fizycznej, młodsi więcej eksperymentują. Jak mówi prowadząca warsztaty, zdecydowanie najbardziej podoba się ultrafiolet.

– To jest to, co dzieci najbardziej zapamiętują, bo wtedy wszystkie ubrania, które normalnie nam nie świecą, zaczynają świecić. Wszystko nabiera zupełnie innych kolorów i wygląda inaczej – dodaje Kamila Szatan, przyznając, że prowadzone w naukobusie zajęcia przypadają do gustu zarówno młodszym, jak i starszym.

Wszystkie zresztą warsztaty, wykłady i zajęcia prowadzone w ramach tego dwudniowego wydarzenia – zgodnie z tegorocznym hasłem Festiwalu – udowadniają, że nauka potrafi poruszyć.

Fot. BM


POWIĄZANE ARTYKUŁY