Na razie w niczym nie przypominają rodziców, są małe i szare, ale wyrosną na piękne ptaki – w lubińskim zoo właśnie wykluły się łabędzie. Pisklaków pilnie strzegą ich rodzice, dlatego podczas spacerów, lepiej zachować dystans.
W tym roku łabędziom niemym, które żyją na stawie w lubińskim Ogrodzie Zoologicznym, wykluło się osiem maluchów.
Rodzice czujnie strzegą swoich pociech. Lepiej się więc do nich nie zbliżać, bo ojciec maluchów będzie zaciekle ich bronił i może zaatakować.
– Gdy łabędzie pilnują swoich młodych, mogą być bardziej agresywne. Dlatego prosimy, by do nich nie podchodzić za blisko – mówi dyrektor Ogrodu Zoologicznego w Lubinie Agata Bończak.
Przez najbliższe tygodnie łabędzie będzie można spotkać w okolicach stawu. Jednak gdy podrosną, zapewne zaczną spacerować po parkowych alejkach. Pracownicy zoo przypominają, by ich nie straszyć i nie dokarmiać.
Łabędzie nieme objęte ścisłą ochroną gatunkową. Te ptaki są zagniazdownikami, a młodymi opiekuje się oboje rodziców.
Na razie pisklęta w niczym nie przypominają dorosłych łabędzi, są małe i szare, ale wyrosną na piękne ptaki. Pisklęta łabędzi niemych mają początkowo szare upierzenie, ale z czasem wybarwiają się i jako dorosłe posiadają już tylko pióra białe – około 3. roku życia. Zdolność do lotu osiągają po około czterech, pięciu miesiącach. Wtedy młodym łabędziom trzeba będzie znaleźć nowy dom.
Para łabędzi z lubińskiego zoo od kilku lat co roku na wiosnę dumnie prezentuje kolejne pisklaki. Jednak początki miała trudne. Samiec w 2015 roku stracił swoją pierwszą partnerkę, która broniąc szóstki młodych, została ranna w starciu z drapieżnikiem. Później sam opiekował się potomstwem, a jego losem żywo interesowali się mieszkańcy odwiedzający lubińskie zoo.
Choć łabędzie nieme łączą się w pary raz na całe życie, to pracownicy zoo postanowili spróbować stworzyć nową parę. W 2016 roku do łabędzia dołączyła nowa łabędzica. I gdy wydawało się, że nie stworzą związku, w 2018 roku doczekali się jednego malucha. Rok później łabędzich dzieci było już znacznie więcej, bo aż siedmioro, i od tamtego czasu tej parze co roku wykluwa się nowe potomstwo.
Fot. BM