Strażacki sprzęt za 2,5 mln zł wycofany do garażu

6475

Jedna z niewielu takich w kraju i jedyna na Dolnym Śląsku 42-metrowa drabina mechaniczna lubińskiej straży pożarnej została wycofana ze służby – na razie tymczasowo. To skutek niedawnego zdarzenia w Inowrocławiu, gdzie identyczny sprzęt podczas ćwiczeń po prostu się złamał.

Fot. archiwum

Do awarii drabiny w Inowrocławiu doszło 30 stycznia. Na placu przed tamtejszą komendą prowadzone były testy nowego urządzenia, wyprodukowanego przez niemiecką firmę Rosenbauer Karlsruhe. Na szczęście nikogo nie było wtedy na wysięgniku, ale w październiku 2022 r. w Katarze podczas ćwiczeń z wykorzystaniem drabiny tego producenta zginęło trzech strażaków.

Tuż po zdarzeniu w Inowrocławiu komendant główny straży pożarnej polecił wycofać wszystkie drabiny Rosenbauera o wysokości 40 metrów i więcej. Dotyczy to także sprzętu, którym posługują się ratownicy z Lubina.

W naszej komendzie 42-metrowa drabina, zamontowana na ciężarówce marki MAN, używana była przez dwa ostatnie lata. Dotarła tu w marcu 2021 r., zastępując wysłużone, 20-letnie iveco z 37-metrową drabiną Magirus.

Nowa 40-metrowa drabina lubińskich strażaków

Straż Pożarna w Lubinie była wówczas jedną z 20 jednostek w kraju, które otrzymały drabiny marki Rosenbauer. Na Dolnym Śląsku tylko ona dysponowała takim sprzętem. Sprawował się dobrze, chociaż ani razu nie było potrzeby rozsuwania drabiny do jej pełnej wysokości, czyli 42 metrów.

– Przed wprowadzeniem do podziału bojowego nasza drabina pomyślnie przeszła testy według standardowej procedury określonej przez producenta – mówi aspirant Patryk Zdanowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Lubinie.

Fot. archiwum

Przyczyny awarii w Inowrocławiu bada komisja złożona z przedstawicieli instytutu Centrum Naukowo-Badawcze Ochrony Przeciwpożarowej i firmy Rosenbauer.

Komenda Główna PSP nie podała na razie terminu, w jakim postępowanie wyjaśniające ma być zakończone. To o tyle istotne, że każda komenda musi dysponować samochodem z drabiną mechaniczną, choć niekoniecznie tak wysoką – mówi o tym dokument „Wytyczne standaryzacji pojazdów pożarniczych i innych środków transportu Państwowej Straży Pożarnej”. Dlatego lubińscy ratownicy z niecierpliwością będą wyczekiwać wyników prac komisji.

– Jeśli chodzi o powiat lubiński, mieszkańcy mogą czuć się spokojni. Jesteśmy zabezpieczeni przy użyciu innych drabin mechanicznych, stacjonujących w sąsiednich powiatach – chociażby polkowickim czy legnickim – zapewnia Patryk Zdanowski. – Mamy nadzieję, że sprawa zostanie wyjaśniona pozytywnie, a nasza drabina ponownie wprowadzona do podziału bojowego.

Po incydencie w Inowrocławiu Rosenbauer wydał oświadczenie, w którym zaleca używanie tego modelu drabiny tylko do wysokości 32 metrów.

źródło: Rosenbauer.com

POWIĄZANE ARTYKUŁY