Wyścig o życie Adama

216

– Chemia nie zadziałała tak, jak powinna. Rozpoczynanie radioterapii jest bezcelowe. Jedną szansą, by mój syn żył jest terapia protonowa w Niemczech – mówi Małgorzata Lipińska, mama chłopca. Życie nastolatka wyceniono na 190 tys. zł. Na zebranie kwoty rodzice mają tylko dwa tygodnie. Rodzina i przyjaciele, szkoła oraz klub pływacki robią, co mogą, by pomóc Adasiowi.

Kiedyś wiódł uporządkowane życie młodego sportowca. Dzisiaj – sale szpitalne, badania i kliniki. Historię Adama Kustry opisaliśmy TUTAJ. Pół roku temu, u 16-letniego finalisty mistrzostw Polski, zdiagnozowano nieoperacyjnego guza mózgu.

Chłopiec od kilku miesięcy przebywa w Przylądku Nadziei we Wrocławiu – klinice onkologicznej dla dzieci. 5. maja Adam zakończył chemioterapię. – Niestety nie zadziałała tak, jakbyśmy tego oczekiwali – opowiada Lipińska. – Za kilka dni Adam będzie poddany biopsji, żeby dowiedzieć się co się dzieje z guzem. Może się zdarzyć, że guz zmutował i trzeba będzie podać synowi zupełnie inną chemioterapię – obawia się mama.

W obecnej sytuacji rozpoczynanie standardowej radioterapii jest bezcelowe i wiąże się ze zbyt dużym ryzykiem. – Niestety, takie naświetlania u dzieci mają bardzo dużo skutków ubocznych – tłumaczy Lipińska.

Szansą na wyzdrowienie jest protonoterapia w niemieckiej klinice w Essen. Protonoterapia to innowacyjna, najnowocześniejsza metoda leczenia guzów złośliwych. Bardzo wąska wiązka protonów dociera bezpośrednio do guza, nie uszkadzając innych tkanek.  – Terapia protonowa jest skuteczna i znacznie bezpieczniejsza. Szybciej wraca się po niej do zdrowia – mówi z nadzieją mama. – Życie mojego syna wyceniono na 190 tys. zł. Suma jest dla nas zaporowa. Zwracamy się z prośbą do wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe – apeluje pani Małgorzata.

Niestety na przeszkodzie stoją i pieniądze i czas. Rodzina na zebranie sumy ma tylko dwa tygodnie. Adam zakończył chemię 5 maja. Aby terapia protonowa przyniosła rezultaty, musi być rozpoczęta najpóźniej trzy tygodnie po chemioterapii. – Adam powinien ją rozpocząć najpóźniej 26 maja, w dniu swoich urodzin i w dzień matki – mówi cicho pani Małgorzata.

Rodzina żyje tu i teraz, i stara się spełniać pragnienia syna. Udowadniają, że w codziennej walce z ciężką chorobą wciąż jest czas na marzenia. A gdy już się spełnią, to i motywacja do pokonania wroga rośnie z wielką siłą.

Fundacja Mam Marzenie pomogła w spełnieniu największego pragnienia Adama. Młody fan ciężkiego grania, marzył, by posłuchać na żywo zespołu Metallica. Fundacja skontaktowała się z menegerem i Adam wraz z rodzicami pojechał do Krakowa obejrzeć występ legendy rocka. – Myśleliśmy, że na koncercie się skończy, ale zdarzyło się coś, co przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Artyści, gdy tylko poznali historię Adama, wzięli go do siebie i rozmawiali z synem godzinę – opowiada mama. Krótka relacja TUTAJ. Dodatkowo, Lars Ulrich, perkusista zespołu, umieścił informację o Adamie na stronie swojej fundacji.

Rodzina, przyjaciele, szkoła, klub pływacki UKS Shark Rudna, do którego należał nastolatek, robią, co mogą, by wspomóc rodzinę. W sobotę, 12 maja, na pływalni w Rudnej odbędą się charytatywne zawody pływackie, z których całkowity dochód zostanie przekazany na leczenie.

Wystąpią utytułowani mistrzowie Europy. Seniorzy – m.in. Paweł Werner, Alicja Tchórz, Dominika Sztandera oraz juniorzy – Kornelia Fiedkiewicz. Wielu sportowców przekazało gadżety na licytację. Będzie można wylicytować koszulki Kamila Stocha czy Macieja Kota. Szczegóły TUTAJ. Start o godzinie 10.00 na pływalni w Rudnej przy ul. Piaskowej 3.

Mama zorganizowała zbiórkę internetową, gdzie można bezpośrednio przelewać pieniądze. Koledzy i koleżanki ze szkoły prowadzą też stronę poświęconą Adamowi.

Fot. archiwum prywatne


POWIĄZANE ARTYKUŁY