Pierwszy plusligowy mecz w Lubinie

27

Siatkarze Cuprum Lubin mają za sobą inaugurujący sezon mecz z ONICO Warszawą. Po spotkaniu podopieczni Marcelo Fronckowiaka wiedzą, nad czym muszą jeszcze pracować, ale zespół zaprezentował się z dobrej strony. Przed nimi pierwsze spotkanie we własnej hali. Już 17 października o godzinie 18.00 podejmą Chemika Bydgoszcz.

W pierwszej serii spotkań zespół Jakuba Bednaruka zmierzył się ze Skrą Bełchatów. Jak podkreślał szkoleniowiec Chemika Bydgoszcz, nikt nie stawiał na jego zespół i to na pewno również pozytywnie podziałało na morale jego ekipy, która swoja determinacją i walecznością pokonała 3:2, bełchatowian. Sporo krwi napsuł wielokrotnemu mistrzowi Polski Maksim Morozau. Zespół z Bydgoszczy grał mądrze i popełniał znacznie mniej błędów od swoich rywali. Nie będzie to łatwy przeciwnik w środowy wieczór dla Cuprum Lubin, jednak miedziowi także powoli rozkręcają się.

W meczu przeciwko ONICO Warszawie ekipa Marcelo Fronckowiaka pokazała, że dalej może straszyć silną zagrywką i choć nie ma już w zespole Łukasza Kaczmarka czy Roberta Tähta to znakomicie w tym elemencie gry radzą sobie Jakub Ziobrowski czy Jakub Wachnik. Zespół odmieniony i tylko jeszcze większe zgranie potrzebne jest do tego, aby straszyć przeciwników w PlusLidze.

Pierwszy mecz na własnym terenie to przeżycie dla zawodników, ale i kibiców, którzy za każdym razem mocno wspierają zespół. – Pierwszy mecz w sezonie na własnej hali to wielka niewiadoma. Po porażce z Onico i wygranej Chemika z mistrzem Polski nie jesteśmy raczej faworytem tego spotkania. Wierzę jednak, że Cuprum powalczy i trzy punkty zostaną w Lubinie – puentuje Robert Stasik, prezes Stowarzyszenia Klubu Kibica Cuprum Lubin.


POWIĄZANE ARTYKUŁY