Łowca pedofilów w akcji. Zasadzka w Lubinie

749

Słynny łowca pedofilów wrocławianin Krzysztof Dymkowski tym razem pomógł namierzyć i zatrzymać pedofila z Lubina. Na parkingu pod marketem Auchan można było dziś po południu zobaczyć szybką policyjną akcję i aresztowanie młodego mężczyzny, który umówił się z 14-latką na seks, a przynajmniej tak myślał, bo tak naprawdę przez cały czas rozmawiał z Dymkowskim.

Zatrzymanie mężczyzny podejrzanego o pedofilię. Z prawej łowca pedofilów Krzysztof Dymkowski

– To jest dokładnie 182. zatrzymany dzięki moim informacjom w ciągu 16 miesięcy – mówi Dymkowski, przyznając, że o pedofilu z Lubina dowiedział się, gdy był na akcji w Wałbrzychu, podczas której zatrzymano pięciu podejrzanych o pedofilię. – Moja koleżanka z Wałbrzycha mówi: „Zobacz Krzysiek na pewnym portalu ogłosił się mężczyzna, który prawdopodobnie może być pedofilem”. Koleżanka przedstawiła się jako 14-latka i zapytała, na czym to spotkanie miałoby polegać. Padła propozycja przytulanka i jakiegoś lodzika. Dostałem pełny dostęp do tego konta i ja pisałem z tym zboczeńcem. Powiadomiłem Powiatową Komendę Policji w Lubinie, że prawdopodobnie będzie pułapka na pedofila, wysłałem zrzuty z ekranu i dziś o godzinie 7.30 byłem już w Lubinie w komendzie – relacjonuje.

Mężczyzna, który myślał, że rozmawia z 14-latką był bardzo ostrożny. Przedstawił się jako 27-latek. Był gotowy zapłacić 100 zł. Powiedział, że będzie ubrany w kombinezon i będzie czekał w aucie. Jak na ironię, zaparkował tuż obok samochodu, w którym czekał na niego Dymkowski wraz z policjantką.

Tym razem w akcji nie uczestniczyła pozorantka, więc mężczyzna został aresztowany w chwili, gdy funkcjonariusze potwierdzili, że to właśnie on kontaktował się z 14-latką proponując seks.

W akcji w Lubinie łowcy pedofilów towarzyszył piesek Sara, który jeździ z nim na akcje w całym kraju. Jutro Dymkowski jedzie na kolejną, nie zdradza jednak, dokąd. Za naszym pośrednictwem apeluje do mieszkańców regionu.

– Widząc ogłoszenie, które mogła umieścić osoba o skłonnościach pedofilskich, nie wahajcie się zadzwonić na numer 997. Policja w takich sytuacjach działa błyskawicznie – mówi.

 

Krzysztof Dymkowski od 12 lat tropi pedofilów. Zazwyczaj podszywa się pod nastolatki i odpowiada na erotyczne ogłoszenia zamieszczone w Internecie skierowane do nieletnich.

Fot. AN

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY