Zbierają krew dla chorych onkologicznie dzieci

94

Tym razem oddając krew w szpitalu przy ul. Bema, możesz wspomóc dzieci z Ponadregionalnego Centrum Onkologii Dziecięcej „Przylądek Nadziei” we Wrocławiu. Klub Honorowych Dawców Krwi „Serce Górnika” działający przy ZG Lubin, urządził pierwszą w tym roku zbiórkę. Oprócz satysfakcji z dobrego uczynku, na dawców czekają także drobne upominki.

Najstarszy działający w Zagłębiu Miedziowym klub dawców krwi liczy już 49 lat i należy do niego ponad 200 osób. Klub nie zamyka się jedynie na pracowników kombinatu. Należą do niego również osoby z zewnątrz – policjanci, pracownicy spółek czy Centrum Kultury „Muza” w Lubinie. Aby dołączyć, wystarczy złożyć deklarację członkowską.

Tym razem krew dedykowana jest dzieciom chorym onkologicznie, leczącym się w Ponadregionalnym Centrum Onkologii Dziecięcej „Przylądek Nadziei” we Wrocławiu.

– To nasza pierwsza zbiórka w tym roku – mówi Zbigniew Młotek, prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi „Serce Górnika” przy ZG Lubin. Akcja trwa przez cały tydzień – od dzisiaj, poniedziałku 11 lutego, do następnego poniedziałku, 18 lutego.

Wszyscy chętni mogą oddawać krew w poniedziałek w godzinach 7-16, w środę od 7 do 10.45 oraz w piątek od 7 do 16.30. Krew pobierana jest w Oddziale Terenowym RCKiK w Lubinie, przy ul. Bema 5.

Na dawców, oprócz porcji czekolad, dnia wolnego od pracy i oczywiście satysfakcji, czekają również upominki. Sami możemy sobie wybrać gadżet – świecące saszetki na biodra, koszulki, kubki, smycze na klucze czy zdjęcie pary prezydenckiej z podpisem.

Klub organizuje różnorodne akcje – zbierają pieniądze, robią paczki czy akcje wyjazdowe. – W ubiegłym roku przeprowadziliśmy 7 zbiórek krwi, w których zebraliśmy 900 litrów krwi – wspomina Zbigniew Młotek.

– Teraz były ferie i faktycznie, krwi brakowało. Najbardziej pożądane są dla nas zawsze minusowe grupy krwi, ale oczywiście chętnie przyjmujemy wszystkie – tłumaczy Joanna Jarmolińska z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lubinie. – Mocno liczymy na młodych ludzi. Organizujemy kampanie promocyjne w szkołach, a nawet przedszkolach. Niech wieść się niesie. Bywa, że maluchy przychodzą do domów i opowiadają rodzicom o akcjach krwiodawstwa – dodaje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY