Zaproszą do miasta rodziny ze Wschodu

74

Lubin chce zaprosić do miasta rodziny polskiego pochodzenia z krajów byłego Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Na razie dwie, ale samorząd liczy, że w przyszłości może ich być więcej. Uchwałę w tej sprawie podjęli na dzisiejszej sesji lubińscy radni miejscy.

mapa-lubin

To wstęp do programu osadnictwa, o stworzeniu którego mówił we wrześniu tego roku prezydent Robert Raczyński.

– Ustawa o repatriantach pozwala uzyskać dotacje rządowe na osiedlanie naszych rodaków ze Wschodu. Miasto, podejmując dzisiejszą uchwałę, deklaruje na razie taką chęć, natomiast nie ma jeszcze żadnych szczegółów w tej sprawie – mówi Jacek Mamiński, rzecznik prezydenta Lubina.

W uchwale jest mowa o dwóch „nieokreślonych imiennie rodzinach polskiego pochodzenia z terenów azjatyckiej części byłego Związku Radzieckiego”.

– Wstępnie wskazujemy, że będą to dwie rodziny. Oczywiście prezydent nie ukrywa, że chciałby, aby docelowo było to więcej osób – dodaje Mamiński. – Na pewno widzimy, że powoli zaczyna brakować rąk do pracy. W Lubinie powstaje ogromna strefa przemysłowa, więc będą potrzebni pracownicy. Pojawia się pytanie, czy będą to osoby dojeżdżające z odległych miast czy może imigranci, na przykład z Ukrainy – wiemy, że jest dla nich wydawanych bardzo dużo pozwoleń na pracę. Mogliby na tym skorzystać nasi rodacy, którzy pozostają na Wschodzie, chcieliby tutaj wrócić, ale nie za bardzo mogą. A chęć miasta oraz ustawa repatriacyjna dają tym ludziom możliwość na przeprowadzkę, przyjazd tutaj i osiedlenie się. Potem wszystko będzie zależeć już od nich – mówi rzecznik prezydenta Lubina.

Uchwała podjęta dziś przez lubińskich radnych miejskich zobowiązuje miasto do zapewnienia dwóm rodzinom ze Wschodu warunków do osiedlenia na czas nie krótszy niż 12 miesięcy. Lubin przydzieli im mieszkania, na podstawie umowy najmu, a także opłaci składki ubezpieczenia zdrowotnego do czasu objęcia repatriantów systemem ubezpieczeń społecznych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY