Zamiast mebli przynieśli śmieci

96

Czy wynika to z niewiedzy, czy z lenistwa – efekt jest jeden: hałdy opon, starych okien i drzwi, szkło, gruz, a nawet zwykłe śmieci – tak wyglądają punkty zbiórki odpadów wielkogabarytowych. Po zakończonej akcji mieszkańcy podlubińskich wsi mają śmietnik, a gmina – problem.

Punkt zbiórki odpadów wielkogabarytowych w Niemstowie

– Podobne zbiórki organizujemy już wiele lat i po raz pierwszy mamy problem na taką skalę, zwłaszcza z oponami. Niestety, mieszkańcy nie stosują się do regulaminu – mówi Maja Grohman, rzecznik gminy Lubin. – Sukcesywnie sprzątniemy wszystkie punkty, to jednak trochę potrwa i oznacza spore koszty dla gminy. Likwidacja 23 dzikich wysypisk śmieci w ubiegłym roku kosztowała gminę ponad 21 tysięcy zł, kolejne 3 tysiące kosztowało wywiezienie z czterech miejsc nielegalnie wyrzuconego azbestu. Dlatego przede wszystkim inwestujemy w edukację ekologiczną i akcje społeczne podnoszące świadomość ekologiczną. W ubiegłym roku przeznaczyliśmy na to 25 tysięcy zł, w tym roku są to podobne środki — wyjaśnia.

Na terenie gminy Lubin zbiórka przeprowadzana jest dwa razy w roku – wiosną i jesienią. Akcję organizuje gmina w porozumieniu z firmami MPO Sp. z o.o. oraz A.S.A Eko Polska Sp.z o.o. W wyznaczonych miejscach mieszkańcy mogą zostawiać meble oraz zużyty sprzęt elektroniczny. Niestety, nie wszyscy rozumieją ideę akcji i wyrzucają, co się da.

– Mieszkańcy korzystają z okazji i w miejscach zbiórki odpadów wielkogabarytowych tworzą się małe wysypiska śmieci. Naszym zadaniem jest odebranie odpadów wielkogabarytowych, uprzątnięcie terenu pozostaje w gestii gminy. W ciągu ostatniej, marcowej zbiórki obejmującej 18 miejscowości, MPO zebrało 28 ton odpadów wielkogabarytowych – mówi Krzysztof Lubczyk, kierownik Wydziału Realizacji Usług lubińskiego MPO.

Pozostałości po zbiórce w Mieroszowicach

Przypominamy, że posegregowane odpady można oddawać do PSZOK nieodpłatnie, bez limitów. PSZOK przyjmuje opony, zużyty sprzęt elektroniczny, chemikalia, leki, baterie, odpady opakowaniowe, metalowe, a także remontowo-budowlane i gruz powstałe w trakcie remontów wykonywanych we własnym zakresie. Dostarczone odpady nie mogą być zmieszane ani zanieczyszczone innymi odpadami.

– Przyjmujemy bez limitu gruz, odpady remontowe, także opony z pojazdów osobowych. Mieszkańcy muszą jednak dostarczyć odpady do punktu we własnym zakresie, a wjazd na teren PSZOK jest ograniczony dla samochodów do 3,5 tony. Średnio w ciągu miesiąca przyjmujemy odpady od ok. 100 mieszkańców gminy – mówi Lubczyk.

PSZOK działa w Lubinie przy ul. Zielonej 1 (teren Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami) w poniedziałki, środy i piątki od 8 do 14, a we wtorki, czwartki i soboty od 10 do 16.


POWIĄZANE ARTYKUŁY