Piłkarze ręczni Zagłębie Lubin wygrali w Opolu i wciąż liczą się w walce o play-off! Spotkanie z Gwardią zakończyło się wynikiem 29:26 dla miedziowych, choć do przerwy to gospodarze wygrywali 12:11.
Gospodarze zaczęli znakomicie od szybkiego 3:0. Miedziowi w porę doszli do siebie i wrócili do gry. Wynik po stronie Zagłębie otworzył Wojciech Gumiński, choć miało to miejsce dopiero w piąte minucie. Jak się okazało „Guma” dał sygnał swoim kolegom, gdyż cztery kolejne bramki były autorstwa podopiecznych Pawła Nocha. Od stanu 3:5 i seriach po obu stronach mecz się wyrównał i byliśmy świadkami walki bramka za bramkę z lekkim wskazaniem na opolan. Miedziowi, choć gonili wynik nie pozwolili gospodarzom odskoczyć na więcej niż dwie bramki, a do przerwy byli gorsi od Gwardii tylko o jedno trafienie.
Tak jak fatalnie lubinianie rozpoczęli pierwszą połowę, tak początek drugiej zagrali znakomicie. Dwanaście minut po wznowieniu gry Zagłębie, niesione dopingiem grupy kibiców z Lubina, miało ma swoim koncie siedem bramek, Gwardia o pięć mniej. W 42. minucie mieliśmy wynik 18:14 dla miedziowych i chociaż pięć minut później ich przewaga stopniała do jednego trafienie (20:19), to znów włączyli piąty bieg i odskoczyli rywalom na bezpieczną przewagę. Mecz rozstrzygnął się praktycznie pięć minut przed końcem, kiedy na tablicy wyników było 22:26. Po końcowej syrenie wynik brzmiał 25:29, co oznacza, że Zagłębie pozostaje w grze o play-off!
PE Gwardia Opole – MKS Zagłębie Lubin 25:29 (12:11)
Gwardia: Malcher, Taletović – Simić 5, Jankowski 4, Knop 2, Rumniak 2, Swat 2, Mokrzki 1, Tarcijonas, Łangowski 3, Trojanowski 3, Zeljić 3.
Zagłębie: Małecki, Szamryło – Gumiński 6, Bartczak 5, Dżono 5, Przysiek 1, Gudz, Kużdeba, Krieger 4, Stankiewicz 4, Szymyślik 2, Macharaszwili 1, Pietruszko 1.