Jeszcze w tym roku ulice i chodniki będą lepiej oświetlone, a jednocześnie miasto będzie płacić niższe rachunki za prąd. Lubin otrzymał ponad 18 mln zł dotacji na modernizację oświetlenia. Zmienią się nie tylko lampy, ale i podejście do oświetlania przestrzeni publicznej.
Jak już informowaliśmy, miasto przygotowało projekt zmiany oświetlenia ulicznego, która oznacza przejście do technologii LED. Dzięki tej modernizacji magistrat planuje zaoszczędzić aż 903 MWh energii elektrycznej rocznie – to około 66 proc. obecnego zużycia.
W latach 2014-2020 miasto zastąpiło „ledami” 1 600 opraw sodowych. Teraz do budowy zaplanowano 2 619 nowych punktów świetlnych. 2 157 z nich wymienionych będzie w ramach projektu dotowanego z funduszy zewnętrznych. W rezultacie, na koniec 2022 r., w Lubinie ma być już ponad 4 300 lamp ze źródłami LED – to niemal 75 proc. wszystkich opraw w mieście.
Tylko w zeszłym roku miasto zapłaciło za samą energię elektryczną około 2,2 mln zł. Do tego trzeba jeszcze doliczyć koszty przesyłu energii i serwisowania oświetlenia. Im starsza technologia, tym częstsze awarie i większe wydatki na ich naprawę – obecnie serwis kosztuje 1 mln zł rocznie. Według obliczeń Urzędu Miejskiego w Lubinie, przejście od opraw sodowych do LED-owych pozwoli obniżyć tę kwotę o połowę, a wszystkie roczne oszczędności wyniosą co najmniej 1,5 mln rocznie. Suma ta prawdopodobnie będzie jednak wyższa, zważywszy na prognozowany wzrost cen energii elektrycznej.
– Cały czas patrzymy w przyszłość. Lubin wciąż się rozwija, a częścią tego rozwoju jest nowoczesna infrastruktura, którą tworzymy dla naszych mieszkańców. Ta inwestycja jest tego przykładem. Sięganie po nowe technologie pozwala nam zaoszczędzić pieniądze, które możemy wydawać na inne projekty infrastrukturalne, żeby lubinianom żyło się lepiej – mówi prezydent miasta Robert Raczyński. – Będzie nie tylko taniej i efektywniej, ale i ekologicznie. Nie będziemy zaśmiecać przestrzeni publicznej światłem, marnotrawiąc na to publiczne fundusze – dodaje.
Nowe oprawy będą zdalnie sterowane i wyposażone w czujniki dostrajające natężenie światła do ruchu ulicznego. Kierunki strumieni świetlnych zostaną dopasowane do danej przestrzeni, rozjaśniając tylko potrzebne miejsca – przede wszystkim te, którymi poruszają się piesi, rowerzyści i kierowcy. Do minimum ograniczone zostanie oświetlanie elewacji budynków. To pozwoli zredukować zanieczyszczenie sztucznym światłem, które jest coraz większym problemem na terenach zurbanizowanych.
Redukcja zużycia energii elektrycznej energii to również ograniczenie emisji gazów cieplarnianych – te oszacowano na ponad 691 ton CO2 w skali roku.
Projekt wart w sumie 24 mln zł otrzymał właśnie dofinansowanie w konkursie prowadzonym przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego. Lubinowi przyznano aż 18 mln zł dotacji.
– Cieszę się z tego, że Lubin, wraz z innymi dolnośląskimi miastami, stawia na nowoczesne rozwiązania, które pozwalają lepiej gospodarować publicznym mieniem. Tego typu inwestycje pozwalają zaoszczędzić pieniądze obywateli, jednocześnie zapewniając im samym większy komfort i bezpieczeństwo. Oprócz korzyści ekonomicznych liczy się też wymiar proekologiczny. To bardzo dobra inicjatywa – komentuje Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa dolnośląskiego, odpowiedzialny za infrastrukturę.
Nasze miasto znalazło się w gronie 40 gmin z Dolnego Śląska, które w ośmiu wspólnych projektach zdecydowały się na unowocześnienie oświetlenia. Województwo Dolnośląskie przyznało w sumie 133,5 mln zł dotacji na ten cel. Lubin swój projekt złożył w jednym wniosku z Polanicą-Zdrojem, Chocianowem i Ścinawą. To największa spośród wszystkich inwestycji zgłoszonych do konkursu – jej łączna wartość wynosi 45,7 mln zł, z czego 34,3 mln zł pokryje dotacja. Oświetlenie chcą unowocześnić też m.in. Głogów, Legnica i Polkowice, których wspólny plan kosztować będzie 9,7 mln zł, w tym 6,7 mln finansowanych wojewódzką dotacją.