W „Rzeczpospolitej” o Zbrodni Lubińskiej

50

Dziś w „Rzeczpospolitej” można przeczytać o Zbrodni Lubińskiej. „Musimy włożyć jeszcze dużo pracy w zbudowanie języka prawdy, którym będziemy opowiadać o tragicznych wydarzeniach sprzed 1989 roku” – pisze prezydent Lubina Robert Raczyński.

Dziś przypada 35. rocznica Zbrodni Lubińskiej. Tegoroczne obchody mają szczególny charakter, weźmie w nich udział prezydent Polski Andrzej Duda oraz premier Beata Szydło.

Z okazji rocznicy w „Rzeczpospolitej” ukazał się dziś artykuł poświęcony wydarzeniom z 31 sierpnia 1982 roku. To co się wtedy wydarzyło i o śmierci Andrzeja Trajkowskiego, Michała Adamowicza i Mieczysława Poźniaka przypomina prezydent Lubina Robert Raczyński.

„Przez wiele lat zastanawialiśmy się w Lubinie, dlaczego komuniści nakazali użyć broni palnej właśnie tu. Dlaczego strzelano, żeby zabić? Prawda dla komunistów może być banalna, ale dla nas jest niestety okrutna. Wiele wskazuje na to, że poszło o pieniądze. Jedynym produktem nieobjętym embargiem wprowadzonym przez część krajów Europy Zachodniej była wytwarzana w naszym regionie miedź. I sekretarz PZPR-u Wojciech Jaruzelski, tracąc kontrolę nad Lubinem, straciłby jednocześnie, potrzebne do utrzymania swej dyktatury, pieniądze” – czytamy w tekście.

Prezydent z żalem zauważa, że „w Polakach niestety nadal, a szczególnie wśród polityków, utrzymywane są dwa różne opisy rzeczywistości sprzed ponad 35 lat. Nie przerwiemy tych podziałów tak długo, jak długo nie osądzimy wydarzeń z przeszłości”.

Dla lubinian od początku to, co się stało było zbrodnią, niektórzy zaś nadal unikają takiego sformułowania, nazywając to, co się działo 31 sierpnia 1982 roku w Lubinie „wydarzeniami”. Może takie spotkania, jak to dzisiejsze z prezydentem Polski i premier, sprawią, że o Zbrodni Lubińskiej będzie się mówić i pamiętać nie tylko w naszym mieście.


POWIĄZANE ARTYKUŁY