W kolejce do lekarza czekamy coraz dłużej

66

Dolnośląska służba zdrowia wyróżnia się negatywnie na tle innych województw. To właśnie tu odnotowano najdłuższy średni czas oczekiwania do poradni endokrynologicznych, oddziałów leczenia jednego dnia oraz rehabilitacji leczniczej. Jak wykazała kontrola NIK, zwiększenie nakładów na leczenie nie skróciło wcale kolejek do lekarzy czy na zabiegi, a czas oczekiwania się wręcz wydłużył. W samym Lubinie najdłużej trzeba czekać na operację usunięcia zaćmy w MCZ, bo powyżej roku. W tej chwili na ten zabieg oczekuje około 1,7 tys. osób.

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Według raportu Najwyższej Izby Kontroli, aby dostać się na oddział rehabilitacyjny na Dolnym Śląsku, trzeba średnio czekać aż 626 dni! Na wizytę u endokrynologa poczekamy około 347 dni, podczas gdy w innych województwach 200 lub mniej dni, zaś na rezonans magnetyczny 207 dni. Aby zoperować zaćmę trzeba wykazać się cierpliwością przez około 1008 dni. Mniej więcej tyle samo trzeba czekać na endoprotezoplastykę stawu kolanowego. Nieco lepiej jest w przypadku endoprotezoplastyki stawu biodrowego, ponieważ w tym przypadku czas oczekiwania wynosi już „jedynie” 802 dni.

Coraz więcej osób decyduje się na leczenie poza granicami Polski. Koszty leczenia pacjentów poza granicami kraju w ramach tzw. transgranicznej opieki zdrowotnej wyniosły w ubiegłym roku ponad 8 mln zł, a w pierwszym kwartale tego roku – 3 mln zł. Większość wniosków, bo ponad 90 proc. dotyczyło kosztów operacji usunięcia zaćmy. Niemal wszystkie te zabiegi wykonano na terenie Czech.

Każdy pacjent może też sam sprawdzić czas oczekiwania w serwisie Narodowego Funduszu Zdrowia, czyli Ogólnopolskim Informatorze o Czasie Oczekiwania na Świadczenia Medyczne. Choć teraz każdy może leczyć się w dowolnie wybranym szpitalu czy poradni specjalistycznej, my sprawdziliśmy jak długo trzeba czekać w Lubinie na różne zabiegi i świadczenia.

Najdłuższa kolejka oczekujących jest na operację usunięcia zaćmy w MCZ. W tej chwili czeka na nią tutaj 1745 osób. Najbliższy wolny termin wypada w listopadzie 2020 roku.

W Lubinie ciężko jest też dostać się do endokrynologa. W tutejszym MCZ trzeba czekać do lutego 2020 roku.

Długie kolejki są też do niektórych stomatologów leczących w ramach NFZ, na leczenie protetyczne. Do 2018 roku w Lubinie poczekamy też, jeśli chcemy dostać się na oddział otolaryngologiczny w Medicusie i w MCZ (tutaj liczba oczekujących to 2053 osoby), a także na oddział rehabilitacyjny w RCZ, zrobić rezonans magnetyczny lub skorzystać ze świadczeń z zakresu kariologii w MCZ oraz dostać się na oddział ginekologiczny w Medicusie.

Natomiast do 2017 roku musimy poczekać w kolejce między innymi na endoprotezoplastykę stawu kolanowego czy na oddział chirurgii urazowo-ortopedycznej w RCZ.

Kontrola NIK-u wykazała, że pomimo zwiększenia, tym razem o ponad 4 mld zł, wartości umów zawartych przez NFZ ze świadczeniodawcami oraz wprowadzenia tzw. pakietu kolejkowego, dostęp pacjentów do świadczeń zdrowotnych w 2015 r. nadal się nie poprawił. Co ciekawe dzieje się tak, chociaż prawie 90 proc. szpitali deklaruje, że mogłaby wykonywać więcej zabiegów bez zwiększania zatrudnienia i zakupu dodatkowego sprzętu, a zawarte kontrakty mogłyby być wyższe o około 18 proc.

Raport NIK-u można znaleźć TUTAJ.


POWIĄZANE ARTYKUŁY