Rewolucji nie będzie. Ale zmiany są

41

Reforma oświatowa, która zacznie funkcjonować od września, czyli likwidacja gimnazjów i wydłużenie nauki w podstawówkach, rodzi wiele problemów w każdej z gmin. Trzeba opracować nową siatkę szkół, przeprogramować pracę nauczycieli. Jakie zmiany czekają uczniów i nauczycieli w naszym powiecie? Sprawdziliśmy to w każdej z gmin.

uczniowie

Przed największym problemem stanęła gmina Lubin. Funkcjonuje tam sześć szkół podstawowych – w Krzeczynie Wielkim, Raszówce, Osieku, Siedlcach, Niemstowie i Szklarach Górnych oraz Gminne Gimnazjum. O ile z podstawówkami nie ma problemu, co do gimnazjum sprawa nieco się skomplikowała. – Nasze szkoły podstawowe pomieszczą dodatkowe roczniki uczniów, którzy pójdą teraz do klas siódmych, a później do ósmych. Nie ma potrzeby organizowanie dodatkowych placówek czy wprowadzania dwuzmianowości – zapewnia Maja Grohman, rzecznik wójta Tadeusza Kielana.

Gminne Gimnazjum dotąd mieściło się przy ulicy Szpakowej, w budynku dzierżawionym od Lubina. Ale miasto ma co do niego inne plany – przeniesie tam Szkołę Podstawową nr 12, która jest za mała, by pomieścić wszystkie roczniki. Prezydent wypowiedział więc gminie Lubin umowę na dzierżawę budynku. Teraz wójt Tadeusz Kielan musi znaleźć inną siedzibę gimnazjum. Nim gimnazjum – zgodnie z reformą – zostanie wygaszone, swoją naukę muszą tam dokończyć dwa roczniki. – Szukamy nowej siedziby dla Gminnego Gimnazjum. Na pewno będzie się ono mieścić w Lubinie, wybraliśmy już trzy lokalizacje, wkrótce podejmiemy decyzję, na którą ofertę się zdecydujemy – informuje Maja Grohman.

W Ścinawie funkcjonuje Zespół Placówek Oświatowych, w skład którego wchodzi przedszkole, Szkoła Podstawowa nr 3 oraz Gimnazjum Publiczne. – Nasze założenie jest takie – w budynku szkoły podstawowej uczyć się będą teraz młodsze roczniki, czyli klasy 1-6. Natomiast w budynku gimnazjum – klasy 7-8. Budynek gimnazjum jest lepiej przygotowany do nauki starszej młodzieży, chodzi o sale dydaktyczne, toalety, przybory – tłumaczy Krystian Kosztyła, burmistrz Ścinawy.

Natomiast w szkole Podstawowej w Tymowej uczą się teraz klasy 1-6. – Po zmianach będą się tam uczyć tylko młodsze dzieci, klasy 1-4. Ten budynek jest w złym stanie technicznym, tylko ta nowsza część nadaje się do użytkowania. Tam właśnie znajdują się cztery sale, gdzie mogą uczyć się cztery roczniki – tłumaczy burmistrz.

Gmina chciała nawet włączyć szkołę w Tymowej do ścinawskiego zespołu szkół, ale nie zgodzili się na to rodzice ani nauczyciele. – To nasze tymczasowe propozycje na zmiany w oświacie. Demografia wskazuje na to, że za jakiś czas uczniów będzie dużo mniej i wtedy zmieszczą się w jednym budynku. Wtedy będziemy się zastanawiać jak zagospodarować obecny budynek gimnazjum – dodaje burmistrz.

Najłagodniej oświatową rewolucję przejdzie gmina Rudna. W Zespole Szkół w Chobieni nie zmieni się nic, ponieważ gimnazjum i szkoła podstawowa mieszczą się w tym samym budynku. –Gimnazjum zostanie wygaszone, a uczniowie szkoły podstawowej będą uczęszczać do tego samego budynku – mówi Kamila Mazurek z referatu oświaty Urzędu Gminy w Rudnej.

Z kolei w Zespole Szkół w Rudnej zmiana będzie, ale niewielka. – Zespół składa się z dwóch budynków oświatowych. Docelowo młodsze roczniki, czyli klasy 1-3 będą się uczyć w budynku gimnazjum, natomiast starsze klasy w budynku szkoły podstawowej. Co ważne, udało nam się tak wszystko zaplanować, że żaden nauczyciel nie straci u nas pracy. Zależało nam, by dzieci, rodzice ani nauczyciele nie ucierpieli na tych zmianach – podkreśla Kamila Mazurek.


POWIĄZANE ARTYKUŁY