W Lubinie pojawiły się kolejne pojemniki w kształcie serca na plastikowe nakrętki. Obecnie w sumie jest ich już kilkanaście. Pieniądze ze sprzedaży nakrętek wspomagają leczenie chorych w potrzebie.
Pierwsze serce na nakrętki postawione zostało przez Stowarzyszenie Lubin 2006 w naszym mieście we wrześniu 2020. Od tamtej pory pojemników systematycznie przybywało. Ostatnio pojawiły się cztery kolejne: pod Zespołem Szkół nr 1, Przedszkolem nr 4, Żłobkiem nr 3 i Przedszkolem nr 14.
Nakrętki od dłuższego czasu można już wrzucać do serc znajdujących się: przy przedszkolach 10, 7, Zespole Szkół nr 2, szkołach podstawowych nr 10, 14, 3, przy Fitarena, Galerii Cuprum Arena, Salezjańskiej Szkole Podstawowej oraz Zespole Szkół i Placówek Oświatowych. Pojemniki serca znaleźć można także w Ścinawie.
– Lubinianie chętnie wrzucają nakrętki do pojemników serc. Zamiast wyrzucać do śmieci, można dać im drugie życie, a także pomóc komuś w potrzebie. Grosz do grosza i zbierze się potrzebna suma – mówi Kamil Polak-Salomon ze Stowarzyszenia Lubin 2006.
Na początku pieniądze ze sprzedaży nakrętek przekazywane były na leczenie lubinianina Adama Mikosia, którego niestety nie udało się uratować. Teraz zbiórka ma wspomóc leczenie serca małego Jerzyka. Ostatnio dzięki zbiórce nakrętek na konto chłopca udało się przekazać 10 tys. zł (pisaliśmy o tym TUTAJ).
– Potrzebujących i potrzeb jest znacznie więcej – przyznaje Tymoteusz Myrda, prezes Stowarzyszenia Lubin 2006. – Kwoty są często ogromne. Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy w stanie zebrać całości ze sprzedaży nakrętek. Ale ta akcja ma też charakter promocyjny, by informacja o osobie, która potrzebuje pomocy, dotarła do jak największej liczby mieszkańców – dodaje.
Fot. BM