Stan Jerzyka dramatycznie się pogorszył!

3374

Za dwa dni Jerzyk musi być już w Genewie, by przejść kolejną już operację serduszka! Jednak wciąż brakuje ogromnych pieniędzy na leczenie. – Kochani, to już nie jest prośba. To dramatyczne błaganie o ratunek! Jerzyk może umrzeć w każdej chwili! – apeluje w sieci mama chłopca.

7-letni Jerzyk Żerko może umrzeć w każdej chwili! Fot. siepomaga.pl

Wydawało się, że już będzie dobrze. Że po dwóch operacjach w Genewie i długotrwałym leczeniu w tamtejszej klinice, dla Jerzyka w końcu zaświeciło słońce. Na chwilę wrócił nawet do domu, mógł pobawić się z młodszą siostrzyczką… Tylko na chwilę, bo zaraz po tym jego stan zaczął się pogarszać i 7-latek wylądował w szpitalu. Najpierw we Wrocławiu, później – do dziś – w Poznaniu.

Właśnie okazało się, że Jerzyk musi wrócić do Genewy na ponowną operację serca. Prawdopodobnie znów chodzi o zastawkę.

Dziś mama chłopca opublikowała w sieci dramatyczne apel:

„W ciągu jednej nocy stan Jerzego dramatycznie się pogorszył! Jerzyk może umrzeć w każdej chwili! Termin wylotu do Genewy został wyznaczony na najbliższy piątek. Mamy tylko 2 dni! Do tego czasu musimy uzbierać środki na operację i transport medyczny. Mamy krytycznie mało czasu! Kochani, to już nie jest prośba, to dramatyczne błaganie o ratunek.

Walczymy o ostatnią szansę. Każda godzina to rosnące zagrożenie! Nie możemy czekać na śmierć. Nie mogę go stracić! Jego życie to wszystko co mam! Potrzebujemy pełnej mobilizacji, by ratować życie!”

– pisze pani Joanna.

Na ten moment na koncie Jerzyka jest prawie 700 tys. zł. By chłopiec mógł lecieć na leczenie, brakuje jeszcze 300 tys. zł. Każdy, kto chciałby pomóc, może to zrobić poprzez stronę siepomaga.pl


POWIĄZANE ARTYKUŁY