Pacjenci potrzebują krwi

73

Już ponad połowa ferii za nami. Lubin pustoszeje, uczniowie wyjeżdżają, ale liczba wypadków samochodowych niestety wzrasta, szczególnie w okresie zimowym. Kiedy większość z nas myśli o wypoczynku, w tym samym czasie pacjenci lubińskich szpitali walczą o zdrowie i życie. Krwi nie można długo magazynować, stąd apel o regularną pomoc.

W kilku województwach, w tym w naszym, trwają teraz ferie. Część mieszkańców wyjechała. Na wolne nie mogą jednak pozwolić sobie pacjenci szpitali, a planowane z wyprzedzeniem zabiegi muszą się odbyć. Istotna jest też pora roku – zima, podczas której wzrasta liczba wypadków samochodowych.

– W tej chwili brakuje krwi grup Rh ujemnych: A Rh-, 0 Rh-, to one są z reguły najbardziej potrzebne – informuje Joanna Jarmolińska, kierownik terenowego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lubinie. – Na tle województwa dolnośląskiego i tak nie wypadamy najgorzej, ale krew jest zawsze potrzebna – dodaje Jarmolińska.

Lekarze apelują, by regularnie oddawać krew. Regularnie dlatego, że okres przechowywania krwi wynosi tylko 35 dni – po upłynięciu terminu ważności trzeba ją zniszczyć.

Krwiodawcą może zostać osoba zdrowa, która ukończyła 18 lat i waży minimum 50 kg. Przed pobraniem warto zjeść lekkie śniadanie, wyspać się i wypić około dwóch litrów płynów. Jednorazowo pobiera się 450 ml krwi, a zdawać ją można co osiem tygodni.

Istnieją jednak pewne obostrzenia, które wykluczają nas z możliwości oddawania krwi. Jeśli zrobiliśmy sobie tatuaż, kolczyk lub mieliśmy jakiekolwiek szycie chirurgiczne, nawet jeden szew – z oddawaniem krwi musimy się wstrzymać aż do pół roku. Także zażywanie antybiotyków czy silnych leków na trądzik wyklucza nas nawet przez miesiąc czasu. Nie możemy być również w okresie odczulania.

– Przestrzegam swoich krwiodawców, że warto oddać krew przed wyjazdem do ciepłych krajów. Przykładowo w Wiedniu, Francji, Wenecji czy we Włoszech można zarazić się gorączką zachodniego Nilu, przenoszoną przez komary. Jeśli przywieziemy ze sobą tego wirusa, dyskwalifikuje nas to przez 28 dni. Wyjazdy w rejony malaryczne uniemożliwiają nam to przez rok – opowiada kierownik lubińskiej bazy krwiodawstwa.

Za oddanie krwi przysługuje nam dzień wolny od pracy czy szkoły. Dostaniemy też czekolady, by odzyskać utracone kalorie. Największą nagrodą jest jednak satysfakcja z honorowej postawy.

Terenowy oddział znajduje się w Lubinie przy ul. Bema 5. Tutejszy punkt krwiodawstwa czynny jest w poniedziałki od 7 do 16, w piątki od 7 do 16.30. Natomiast we wtorki, środy i czwartki można oddać krew w godzinach 7-10.45.


POWIĄZANE ARTYKUŁY