W lubińskiej Szkole Podstawowej nr 1 zrobiło się dziś niebiesko. Placówka zorganizowała Niebieskie Igrzyska, włączając się w ten sposób w Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. – To wydarzenie dla nas wszystkich: i dla dzieci, które są w spektrum autyzmu, i dla ich kolegów, koleżanek, które dzięki temu mogą więcej dowiedzieć się, czym jest to zaburzenie, ale i dla nas, dorosłych – mówi terapeutka Paulina Lewandowska.
Światowy Dzień Świadomości Autyzmu przypada 2 kwietnia, otwierając miesiąc wiedzy na ten temat. W Szkole Podstawowej nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Lubinie ten czas zawsze sprzyja częstszym rozmowom, spotkaniom i wydarzeniom poświęconym autyzmowi. W tym roku jednak podstawówka postanowiła powiedzieć o tym zaburzeniu w nieco inny sposób.
– Przyłączyliśmy się do Niebieskich Igrzysk organizowanych przez Instytut Wspomagania Rozwoju Dziecka, ponieważ uważamy, że dobrze jest propagować wiedzę o autyzmie już od najmłodszych lat. Niebieskie Igrzyska polegały na tym, żeby pokazać dzieciom, że każdy tak naprawdę ma możliwości i prawo wzięcia udziału w sportowej rywalizacji, wszyscy jesteśmy wartościowi i każdy z nas może pokonać samego siebie, biorąc udział w sportowych rozgrywkach – mówi Paulina Lewandowska, terapeutka ze Szkoły Podstawowej nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Lubinie.
Uczniowie SP 1 brali udział w zabawach, które miały ich zintegrować, część z nich związana była z różnymi emocjami, w czym pomagały np. pufki emocji.
– A jak wiemy, osoby ze spektrum autyzmu często mają trudność w rozpoznawaniu niektórych emocji i na to chcieliśmy zwrócić szczególną uwagę dzieciom – dodaje terapeutka.
Taki wydarzenia jak dzisiejsze Niebieskie Igrzyska, mają służyć przede wszystkim szerzeniu wiedzy o autyzmie wśród osób, które na co dzień nie mają styczności z tym zaburzeniem – zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych.
– Autyzm jest trudny do zrozumienia przez osoby zdrowe. Jeśli dziecko jest niepełnosprawne ruchowo, łatwo to stwierdzić na pierwszy rzut oka. Natomiast kiedy widzimy dziecko teoretycznie zdrowe, które krzyczy, rzuca się na podłogę, zachowuje się w taki sposób, że łatwo jest powiedzieć, że jest niegrzeczne, najprościej stwierdzić, że jest źle wychowane. O takich właśnie sytuacjach opowiadają nam rodzice dzieci ze spektrum autyzmu. Zdrowa część społeczeństwa wpędza rodziców w poczucie winy, dlatego trzeba tak dużo mówić o tym zaburzeniu, tłumaczyć, że dziecko zachowuje się w taki sposób, w jaki postrzega świat, w jaki pozwalają mu jego zmysły, jego umiejętność postrzegania – mówi Iwona Kędzierska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Lubinie.
A o tym zaburzeniu warto mówić również ze względu na to, że dotyczy coraz większej liczby osób.
Do lubińskiej Szkoły Podstawowej nr 1 do klas integracyjnych obecnie uczęszcza prawie 30 uczniów ze spektrum autyzmu.
– Uczniów ze spektrum autyzmu co roku przybywa. Obserwuję tę sytuację na przestrzeni lat i 20 lat temu to były pojedyncze osoby. W tej chwili grupa uczniów ze spektrum autyzmu to jest 1/3 dzieci posiadających orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego w naszej szkole – mówi dyrektor Kędzierska.
Dzieci mają dodatkowe zajęcia, tzw. rewalidacyjne, które zazwyczaj dostosowane są do rodzaju niepełnosprawności. Uczniowie ze spektrum autyzmu ćwiczą między innymi umiejętności komunikacyjne, to co może im funkcjonować w społeczeństwie.
– Podczas zajęć terapeutycznych zawsze staramy się, żeby uczniowie ze spektrum autyzmu byli ze swoimi rówieśnikami. Jest też oczywiście mnóstwo innych okazji do ćwiczenia umiejętności społecznych na różnych zajęciach z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Są również programy działań klas integracyjnych, gdzie dużo się dzieje w zakresie trenowania umiejętności społecznych – wylicza dyrektor SP nr 1.
Jedynka jako szkoła integracyjna zatrudnia dodatkowo nauczycieli terapeutów, a także nauczycieli wspomagających.
Jak podkreśla dyrektor szkoły wielu z jej absolwentów ze spektrum autyzmu świetnie sobie radzi w życiu, studiuje czy realizuje się w inny sposób.
Fot. BM
