Mundurowi wierzą w cuda

100

Co godzinę jedna osoba w Polsce dowiaduje się, że ma białaczkę. Dla wielu chorych jedyną szansą na życie jest przeszczepienie szpiku lub komórek macierzystych od dawcy niespokrewnionego. Niestety wielu pacjentów wciąż nie znajduje odpowiedniego dawcy. Szansa na odnalezienie genetycznego bliźniaka wynosi 1 do 25 tysięcy, ale warto szukać, bo cuda się zdarzają.

strazacy kontra bialaczkaj010

Zaczęło się kilkanaście miesięcy temu, gdy na białaczkę zachorowała mała Alicja Goś, mieszkanka Krzeczyna Wielkiego. 

– Nie mogliśmy pozostać obojętni, zaczęliśmy szukać potencjalnych dawców szpiku dla Ali – mówi Paweł, wspominając początki współpracy strażaków z Fundacją DKMS. – Ala wyszła już ze szpitala, nie ma u niej komórek rakowych, przeszczep na szczęście nie był konieczny. Ale sam pomysł się przyjął i zdecydowaliśmy, że takie akcje możemy robić systematycznie i na większą skalę.

Tak pojawił się pomysł na nowe stowarzyszenie. Z inicjatywy Pawła Gębalskiego i jego żony Małgorzaty, strażacy zrzeszyli się, żeby wspólnie działać przeciw białaczce. Na założycielskie spotkanie w sobotę do świetlicy w Krzeczynie Małym przybyli przedstawiciele OSP z Krzeczyna Wielkiego, Ścinawy, Rogoźnicy, Legnickiego Pola, Rzeszotar, Jaczowa, Grodźca, a nawet ośmioosobowa delegacja z odległego Lublińca.

strazacy kontra bialaczkaj050

Na starcie stowarzyszenie Strażacy wspólnie przeciw białaczce liczyło 29 członków, ale w trakcie spotkania zapisało się kolejnych kilkunastu. Głównie strażaków, ale, jak podkreślają, dołączyć może każdy.

– Chcemy rozprzestrzenić akcję jak najdalej, dlatego zarówno w zarządzie, jak i w stowarzyszeniu są osoby z całego regionu. Liczymy na to, że każda ekipa będzie przeć w swoją stronę. Poza tym mamy pozytywny odzew od różnych instytucji, które deklarują chęć pomocy: PCK, grupy ratownictwa medycznego, a nawet wojsko. Oczywiście także samorządy – wójtowie, burmistrzowie… Wspiera nas również wiele prywatnych firm, wszyscy działamy charytatywnie – zaznacza prezes Gębalski.

Wiele jednostek ma w organizowaniu podobnych akcji duże doświadczenie, jak własnie OSP w Krzeczynie Wielkim.

strazacy kontra bialaczkaj042

– Organizowaliśmy już zapisy do DKMS u nas w jednostce, w galerii, w Lubinie na błoniach, w PWSZ w Legnicy, w sumie kilkanaście takich akcji, podczas których rejestrujemy dawców, wyjaśniamy na czym to polega – mówią strażacy z Krzeczyna. – Stowarzyszenie ma nam pomóc lepiej się zorganizować, zachęcić więcej osób – dodają.

Stowarzyszenie obecne będzie wszędzie tam, gdzie się da: na masowych imprezach, piknikach, biegach, wydarzeniach sportowych. W mobilnych punktach będzie można się zarejestrować jako potencjalny dawca szpiku. Wielu obecnych na spotkaniu już to zrobiło, a ci którzy nie mogą, pomagają w inny sposób.

– Nie zarejestruję się w bazie dawców ze względu na wiek, ale cel jest szlachetny i w tym pomyśle wspieram organizacyjnie i motywuję młodszych – mówi Jan Malitowski, wiceprezes OSP w Lublińcu, którzy przyjechali na spotkanie ośmioosobową delegacją. Swojego reprezentanta w zarządzie mają też strażacy z OSP Legnickie Pole. – Braliśmy udział w poprzedniej akcji w Auchan, gdzie mieliśmy transparenty i punkt rejestracji potencjalnych dawców, wtedy też się sami zarejestrowaliśmy. Poza tym oddajemy też regularnie krew – dodają nowi członkowie.

Pierwszą akcję pod nowym szyldem mundurowi przeprowadzą już w marcu – na otwarciu stadionu w Ścinawie. Wtedy, między innymi, będzie można się zarejestrować w bazie potencjalnych dawców krwiotwórczych komórek macierzystych DKMS.


POWIĄZANE ARTYKUŁY