Lubinianki, a także mieszkanki całego naszego regionu, właściwie nie mają dziś możliwości, by pomóc chorym na koronawirusa i podzielić się swoim osoczem. Powód? Stacja krwiodawstwa nie ma gdzie wysłać próbek do badań na przeciwciała HLA. Co na to Ministerstwo Zdrowia? Przedstawicielka resortu odpowiada nam, że „obecnie na stanach magazynowych RCKiK znajdują się wystarczające ilości osocza”. Więc problemu jakby nie było…
O sprawie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Z naszą redakcją skontaktowała się wówczas pani Agata, która odchorowała koronawirusa, a później – uwzględniając apele do ozdrowieńców o dzielenie się osoczem – zdecydowała, że chce pomóc komuś, kto trudniej znosi tę chorobę. Okazało się jednak, że kobietom, które rodziły dzieci, wykonywane jest dodatkowe badanie na przeciwciała HLA. I tu pojawił się problem, bo od połowy grudnia ubiegłego roku lubińska stacja krwiodawstwa nie otrzymała jej wyniku.
Jak się dowiedzieliśmy, badanie jest kluczowe, by osocze można było podać osobie chorej na koronawirusa. Przeciwciała HLA bada się właściwie wszystkim kobietom, które oddają osocze, nie tylko tym, które rodziły. Czasem zdarza się bowiem, że wczesne poronienie kobiety biorą za kolejną menstruację. – Musimy być pewni, że osoba oddająca osocze nie wytworzyła przeciwciał HLA. Podanie takiego osocza osobie zakażonej, zamiast pomóc, mogłoby tylko pogorszyć jej stan – tłumaczyła nam Joanna Jarmolińska, kierownik lubińskiego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu.
Problem w tym, że Ministerstwo Zdrowia, które tak aktywnie zachęca w wielu kampaniach społecznych, by ozdrowieńcy dzielili się osoczem, nie zadbało o laboratorium, które regularnie będzie badać próbki na przeciwciała HLA. Tym samym dziś nie ma kto przebadać próbek pobranych w naszym regionie.
Zwróciliśmy się zatem do samego resortu zdrowia, by odniósł się do sprawy. Kiedy pojawi się laboratorium, które będzie takie badania wykonywać i kiedy kobiety – ozdrowieńcy będą mogły dzielić się swoim osoczem z osobami chorymi na COVID-19? Z czego wynika ta przerwa? Czy jest to problem w skali całego kraju czy dotyczy tylko województwa dolnośląskiego? Jak ta sytuacja ma się do kampanii społecznych i apeli do ozdrowieńców o dzielenie się osoczem? – takie pytania przesłaliśmy do biura prasowego Ministerstwa Zdrowia.
Co otrzymaliśmy w zamian? Informację, że osocza jest już dużo; że poza chorymi na koronawirusa są też inni pacjenci, którzy potrzebują krwi, a nie tylko osocza; że kobiety bardzo często wytwarzają wspomniane przeciwciała HLA, więc ich osocze i tak zwykle nie może być podane osobom zakażonym i że w kraju są trzy placówki, które takie badania wykonują. I to – zdaniem – ministerstwa – powinno być rozwiązaniem problemu.
Poniżej publikujemy wspomnianą odpowiedź z Ministerstwa Zdrowia:
„W imieniu Rzecznika informuję, że obecnie na stanach magazynowych RCKiK znajdują się wystarczające ilości osocza do zapewnienia bieżącej realizacji zapotrzebowań zgłaszanych przez podmioty lecznicze, zajmujące się leczeniem pacjentów chorych na COVID-19 oraz zapewniony jest jednocześnie odpowiedni zapas.
Dodatkowo należy pamiętać, że wśród pacjentów wymagających leczenia krwią i jej składnikami są nie tylko osoby zakażone wirusem SARS-CoV-2, ale również pozostali pacjenci a zapotrzebowanie na składniki krwi takie jak Koncentrat Krwinek Czerwonych (główny składnik krwi najczęściej stosowany w lecznictwie) czy Koncentrat Krwinek Płytkowych wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie.
Fakt przebytej ciąży nie dyskwalifikuje, a jedynie wydłuża czas, który upływa do momentu możliwości pobrania i wydania osocza do lecznictwa. Z naszych obserwacji wynika jednak, że większość kobiet, które były w ciąży, wytworzyło przeciwciała anty-HLA. Niemniej jednak wszystkie Centra są zobowiązane do pobrania próbki na badanie w kierunku alloprzeciwciał do antygenów HLA, w momencie spełnienia pozostałych kryteriów kwalifikacji dawców określonych w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 11 września 2017 r. w sprawie warunków pobierania krwi od kandydatów na dawców krwi i dawców krwi (Dz. U. z 2017 r., poz. 1741).
Uprzejmie informujemy, że badanie przeciwciał anty-HLA są prowadzone m.in. przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach, Poznaniu, Warszawie”.