Piłkarze ręczni Zagłębia Lubin pokazali, na czym polega akcja Movember. Dziś panowie z klubu piłki ręcznej i Regionalnego Centrum Sportowego odwiedzili CDT Medicus, gdzie zbadali poziom PSA, czyli tzw. markera nowotworowego prostaty.
W listopadzie mężczyźni na całym świecie zapuszczają wąsy, aby sprowokować społeczeństwo do rozmowy o raku jąder i prostaty. W ten sposób organizatorzy kampanii Movember chcą uświadomić, jak ważne są regularne badania i dbanie o zdrowie. Ambasadorem akcji w tym roku został Mateusz Drozdalski, piłkarz ręczny Zagłębia Lubin, który na początku miesiąca zapuścił wąsy.
– Nie trzeba było mnie do tego namawiać, bo wiem, jak ważne są takie akcje. Zapuszczanie wąsów to tylko jeden z elementów uświadamiania panów na temat profilaktycznych badań. Dziś daliśmy przykład i wszystkich do tego zachęcamy – mówi rozgrywający Zagłębia.
W CDT Medicus, oprócz ambasadora akcji, pojawili się także inni szczypiorniści, w tym: Stanisław Gębala, Marcin Schodowski, Patryk Iskra, Miłosz Byczek oraz Michał Stankiewicz.
– Dla mnie to badanie jest bardzo ważne, gdyż w rodzinie miałem dwóch dziadków, którzy zmarli na raka prostaty. Dbam o profilaktykę, bo wiem, jak bardzo jest ona ważna. Profilaktyka w każdej dziedzinie zdrowia jest bardzo ważna, bo lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Badam się co roku i zachęcam też do tego innych – mówi obrotowy miedziowych.
PSA to antygen sterczowy, czyli glikoproteina, która produkowana jest przez komórki nabłonka gruczołowego prostaty. Proste badanie krwi pozwala zmierzyć stężenie PSA, co ułatwia wykrycie wczesnego raka prostaty. Wraz ze wzrostem stężenia PSA rośnie ryzyko, że mężczyzna ma raka prostaty.
Kampania Movember ma na celu walkę z rakiem jąder i prostaty u mężczyzn. Szczypiorniści Zagłębia Lubin po raz kolejny dołączyli do akcji. Wąsy zapuszczali już: Stanisław Gębala, Roman Chychykalo, Krzysztof Pawlaczyk, Marcin Schodowski oraz Mateusz Drozdalski.