Lubińska tradycja – najmłodsi sadzą żonkile

1092

W Lubinie to już tradycja – co roku jesienią w różnych punktach miasta sadzone są cebulki żonkili. Dziś do tej akcji włączyły się dzieci z Przedszkola nr 1. Zasadzone przez nich kwiaty na wiosnę pięknie zakwitną na żółto, przypominając o nieuleczalnie chorych, opiece paliatywnej i nadziei, która nigdy nie powinna nas opuszczać.

Maluchy z wielkim zaangażowaniem wsadzały dziś cebulki do ziemi przed budynkiem przedszkola. Przygotowały też krótki występ, który zaprezentowały zaproszonym gościom i swoim rówieśnikom.

– Stało się to już tradycją, że w październiku nasze przedszkole uczestniczy w sadzeniu żonkili. Drugi raz nasza placówka koordynuje też te działania, czyli zaprasza do współpracy inne placówki. Wszystko dzieje się oczywiście przy współpracy ze Stowarzyszeniem Palium, działającym na rzecz hospicjum – mówi Kamila Rataj, dyrektor Przedszkola nr 1. – Nasze przedszkolaki zawsze z ogromnym zaangażowaniem uczestniczą w tym działaniu. Są bardzo przejęte. To taki symboliczny gest z naszej strony, który uczy tych najmłodszych empatii i otwartości na ludzkie potrzeby – dodaje.

W akcji sadzenia cebulek żonkili brały dziś udział dwie najstarsze grupy przedszkolne, ale jak mówi dyrektor placówki, w działania na rzecz hospicjum co roku angażuje się cała społeczność przedszkola. Dzieci przygotowują prace plastyczne, które później są licytowane, a cały dochód przekazywany jest na lubińskie hospicjum.

Już po raz drugi Przedszkole nr 1 nie tylko sadziło żonkile u siebie, ale też zajęło się rozprowadzeniem cebulek wśród pozostałych lubińskich placówek oświatowych. W sumie trafiły one do 24 miejsc: przedszkoli i szkół.

– Dzieci wiedzą, dlaczego pomagają i dlaczego sadzą żonkile. Uczą się pomagać innym, dowiadują się, czego symbolem jest żonkil. Pokazujemy w mieście, sadząc żonkile na zewnątrz, że wspieramy chorych ludzi, lubińskie hospicjum – mówi Katarzyna Matyniak, nauczycielka wychowania przedszkolnego z Przedszkola nr 1 i koordynator akcji.

Akcja sadzenia żonkili odbywa się w Lubinie od 2008 roku. Wtedy to po raz pierwszy Stowarzyszenie Palium, które opiekowało się lubińskim hospicjum, kupiło 11 tys. cebulek tych kwiatów. Chciało w ten sposób podziękować mieszkańcom miasta, którzy wsparli budowę hospicjum i jego funkcjonowanie. Powstało ono bowiem dzięki darowiznom, między innymi z 1 procenta od lubinian. Od tamtej pory co roku wiosną w Lubinie kwitnie tysiące żółtych żonkili. Przy al. Kaczyńskiego kwiaty tworzą nawet napis „Palium”.

– To wspaniała tradycja. Na początku cebulki kupowało Stowarzyszenie Palium, teraz robi to miasto – mówi Zbigniew Warczewski, prezes Stowarzyszenia Palium. – Żonkile przypominają ludziom, że mamy hospicjum w mieście. Żółty kolor to nadzieja i taka przyjazna więź z tymi, którzy odchodzą. A to, że tylu młodych ludzi udało się włączyć do takiej akcji, to cudowna sprawa – dodaje Warczewski, który dziś wziął udział w akcji sadzenia żonkili w Przedszkolu nr 1 i spotkał się z przedszkolakami.


POWIĄZANE ARTYKUŁY