Widowiskowe tańce i piękne piosenki przywołujące na myśl wschód przedwojennej Polski zachwyciły dziś widzów zebranych w Centrum Kultury Muza. Chociaż osób żywo pamiętających Kresy jest wśród nas coraz mniej, to wiedza i wspomnienie o nich wciąż są pielęgnowane, a na Lubińską Galę Kresową zaczynają przychodzić także młodzi ludzie.
Dzisiejsza gala stanowiła część 15. Legnickich Dni Kultury Kresowej, w ramach których na terenie Dolnego Śląska organizowane są koncerty pt. „Polsko moja”. Ich organizację aktywni wspierają dolnośląskie samorządy.
Lubiński koncert rozpoczęła prezentacja multimedialna autorstwa Tomasza Kuby Kozłowskiego, specjalizującego się w tematyce kresowej. Wspomniał w niej m.in. o niezwykle bogatej historii i kulturze, której ośrodek stanowił przedwojenny Lwów.
– Zawsze wierni Polsce, zawsze o niej myślący. Polskę kochający i ofiarnie ją wspierający – tacy byli Kresowianie. Jeśli będziecie przyprowadzali na te koncerty młodych ludzi, to oni zrozumieją, że mają dobre korzenie, że po 1945 r. nie wzięliśmy się tu znikąd, tylko jesteśmy jako pewna kontynuacja czegoś, co było chwalebne. Tam za nami pozostało bogactwo, dziedzictwo, z którego możemy być dumni – podkreśla Tadeusz Samborski, członek zarządu województwa dolnośląskiego, który wspiera działalność dolnośląskich organizacji Kresowian.
Na scenie Muzy wystąpiły dziś m.in. Białoruski Ludowy Zespół Taneczny „Prialica” z Grodna oraz Zespół Pieśni i Tańca „Kresy” z Lubaczowa.
– Są to tańce niespotykane, odmienne od tego, co do tej pory oglądaliśmy. Inny folklor, przepiękna choreografia. To trzeba zobaczyć, nie da się opisać – mówi o tegorocznych gwiazdach festiwalu kierownik projektu Maria Ugniewska. – To też prezent dla naszych dziadków i rodziców, którzy mogą wybrać się w taką sentymentalną podróż do miejsc swojego dzieciństwa.
Dużymi brawami publiczność nagrodziła występ Duetu Bandurzystek „Bliźniaczki” z Równego na Ukrainie. Pochodzące z polsko-ukraińskiej rodziny Irena i Natalia Jewtuszok wystąpiły we własnoręcznie haftowanych strojach.
Wśród zaproszonych na dziś artystów znaleźli się też: piosenkarka Barbara Twardosz-Droździńska i aktor Stanisław Górka. Koncert poprowadziła aktorka Aurelia Sobczak.
– Po raz pierwszy jestem na tym koncercie. Urodziłam się w Sądowej Wiszni w województwie lwowskim. Pewnie już tam nie wrócę, dlatego interesuję się wszystkim, co tutaj wiąże się z Kresami – mówi pani Genowefa z Chobieni. Towarzysząca jej pani Anna dodaje: – Ten język, ta wymowa po prostu brzmi pięknie. Uwielbiam jej słuchać.
Współorganizatorami Lubińskiej Gali Kresowej był Urząd Miejski w Lubinie, Stowarzyszenie Kulturalne „Krajobrazy” w Legnicy i Centrum Kultury Muza.
Jeśli ktoś nie zdążył na dzisiejszy koncert, może jeszcze spotkać niektórych artystów w kilku innych miejscowościach, w tym 21 października w Rudnej.
