W ręce wołowskich kryminalnych wpadło dwóch mężczyzn podejrzanych o włamanie do jednej z posesji na terenie tego powiatu wołowskiego oraz kradzieży ciągnika. U jednego z zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli skradzione audi oraz przyczepkę samochodową wraz z zagęszczarką należącą do jednej z firm z powiatu lubińskiego. W sprawę zamieszany jest również 43-letni mieszkaniec naszego powiatu, który po okazyjnej cenie nabył jeden z łupów.
Do komendy policji w Wołowie wpłynęło zgłoszenie o włamaniu na teren jednej z posesji. Na jaw przy okazji wyszło, że sprawcy ukradli również ciągnik rolniczy marki Ursus z 1972 roku.
– Funkcjonariusze zatrzymali 36-letniego oraz 27-letniego mieszkańca powiatu wołowskiego. Policjanci ustalili, że Ursus znajduje się na terenie powiatu lubińskiego, gdzie go odzyskali – informuje młodszy aspirant Janusz Rosa, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wołowie.
Jak się okazało złodzieje pokonali kilkadziesiąt kilometrów rolniczym klasykiem na teren powiatu lubińskiego. By podkreślić dobry stan ciągnika dodatkowo umyli go na myjni, a następnie w bardzo okazjonalnej cenie sprzedali skradziony oraz wysprzątany pojazd.
– Nowy nabywca, a tym samym właściciel posesji, na której znajdował się Ursus, został zatrzymany. Za czyn paserstwa 43-letniemu mieszkańcowi powiatu lubińskiego przedstawiono zarzut, grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności – dodaje rzecznik.
Ponadto u jednego z ze sprawców stróże prawa znaleźli oraz zabezpieczyli skradziony z powiatu oleśnickiego samochód marki Audi. Właściciel nawet nie wiedział o tym, że należące do niego auto padło łupem złodziei, a dzięki pracy wołowskich policjantów zostało błyskawicznie odnalezione.
Dodatkowo u 36-letniego mieszkańca powiatu wołowskiego znaleziono przyczepkę samochodową wraz z zagęszczarką, która została skradziona z terenu jednej z firm w powiecie lubińskim.
– Mężczyźni usłyszeli zarzuty, za swoje czyny odpowiedzą teraz przed sądem. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności – mówi mł. asp. Janusz Rosa.
Fot. KPP w Wołowie