KGHM. Kolonii nie będzie, ale można dostać pieniądze

6456

Czasem, by zapisać dziecko na przykład na kolonię w Hiszpanii, trzeba było czekać kilka godzin w długiej kolejce – wakacyjne wyjazdy dla dzieci pracowników KGHM zawsze cieszyły się dużym zainteresowaniem. W tym roku – ze względu na koronawirusa – spółka zrezygnowała ze współorganizowania tych wyjazdów. Kolonie zastąpiono inna formą dofinansowania.

Fot. Pixabay

I znowu koronawirus. Namieszał, ograniczył, pozmieniał. Fakt jest taki, że większość kolonii dla dzieci i młodzieży została odwołana. – Specyficzne warunki rzeczywiście pozbawiły dzieci możliwości takich dużych, grupowych, zorganizowanych wyjazdów. Wymogi, które są stawiane przed organizatorami wyjazdów zorganizowanych są bardzo restrykcyjne, dodatkowo wielu rodziców nie chce puszczać dzieci na kolonie, ze względu na ryzyko zakażenia – tłumaczy Lidia Marcinkowska-Bartkowiak, dyrektor naczelny do spraw komunikacji w KGHM.

Dlatego KGHM wprowadził pewne zmiany w zakładowym funduszu socjalnym, z którego były dofinansowywane wakacyjne wyjazdy dzieci pracowników spółki. – Szczegółowe ustalenia zależą już od każdego pracodawcy. Pracodawcą jest tutaj każdy zakład, który ma odrębnego dyrektora. To on decyduje jak zostanie wykorzystany fundusz świadczeń socjalnych – tłumaczy dyrektor Marcinkowska-Bartkowiak.

W kopalni ZG Rudna przyjęto bardzo prosty klucz – rodzice sami wybierają gdzie i kiedy pojedzie ich dziecko, a firma dofinansowuje ten wyjazd. – 150 zł za każdy dzień pobytu dziecka na kolonii, jednak nie więcej niż 75 procent wartości całego pobytu – tłumaczy Leszek Hajdacki, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego w ZG Rudna.

Okazuje się jednak, że wielu rodziców nadal obawia się koronawirusa, dlatego – jak informuje Hajdacki – pracownicy pobrali znacznie mniej wniosków, niż zwykle. – A ci, którzy już je złożyli wskazują tylko polskie ośrodki wypoczynkowe. Dotąd nikt nie zdecydował się wysłać dziecko na kolonię za granicą – przyznaje związkowiec.

ZZPPM chciało jeszcze bardziej ułatwić pracownikom ZG Rudna wspólne wakacyjne wyjazdy – związkowcy zaproponowali dyrektorowi kopalni, by wypłacić załodze dodatkowe, jednorazowe świadczenie z funduszu socjalnego do rodzinnego wypoczynku, organizowanego we własnym zakresie. – Ale ten wniosek został odrzucony. Podejrzewamy, że dlatego, że nie wszystkie kopalnie stać na takie dodatkowe świadczenie, więc centrala nie chciała różnicować oddziałów – podsumowuje Hajdacki.


POWIĄZANE ARTYKUŁY