Gmina nie chce oświatowej integracji

46

Nie dojdzie jednak do ścisłej współpracy między gminą wiejską Lubin a miastem Lubin przy reorganizacji sieci szkół. Chociaż żaden z tych samorządów nie opracował jeszcze ostatecznej koncepcji, jest już pewne, że będą je tworzyć odrębnie.

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Przypomnijmy, gmina wiejska Lubin zatrudniła eksperta, który ma pomóc samorządowi w opracowaniu koncepcji gminnej oświaty po wprowadzeniu rządowej reformy.

– Ekspertka zatrudniona przez wójta gminy Lubin, pani Elżbieta Rabenda, na spotkaniu z naczelnikiem wydziału oświaty Urzędu Miejskiego w Lubinie poinformowała, że gmina nie będzie integrowała oświaty z miastem i uczniowie wkraczający w wiek gimnazjalny będą uczyć się w wiejskich szkołach – mówi Jacek Mamiński, rzecznik prezydenta Lubina. – Ze spotkania wynika, że gmina nie jest zainteresowana budowaniem wspólnego z miastem systemu oświaty. Prezydent Lubina podkreśla, że jest w stanie zaoferować gminie budynek, w którym wójt będzie mógł utworzyć Zbiorczą Szkołę Wiejską – dodaje.

Gmina wiejska Lubin zapewnia, że jest przygotowana do planowanej przez rząd reformy oświaty.

– Porównując się do innych samorządów, możemy śmiało stwierdzić, że w przededniu reformy oświatowej jesteśmy w naprawdę komfortowej sytuacji. Wszystkie gminne szkoły podstawowe będą funkcjonować tak, jak dotychczas, a jedyna zmiana polegać będzie na rozszerzeniu zakresu ich kształcenia o klasy siódme i ósme. Decyzja wójta gminy Lubin w tej sprawie poprzedzona została analizami, z których wynika, że nasze placówki pomieszczą wszystkich uczniów, nie będzie potrzeby wprowadzania dwuzmianowości – mówi Maja Grohman, rzecznik wójta gminy Lubin. – Cieszy nas oczywiście troska pana prezydenta Roberta Raczyńskiego, bo współpraca między gminą i miastem w zakresie oświaty powinna być kontynuowana. Część dzieci z gminy wybrało bowiem miejskie placówki, a część maluchów np. z osiedla Krzeczyn w Lubinie chodzi do gminnej szkoły. Mamy nadzieję, że to się nie zmieni. Stąd spotkanie pani Elżbiety Rabendy z Centrum Wsparcia Rozwoju Edukacji i Biznesu „Otus”, przygotowującej na zlecenie Gminy Lubin oświatową ekspertyzę u naczelnika wydziału oświaty UM w Lubinie – dodaje.

Jeśli chodzi o Gminne Gimnazjum wygaśnie ono z końcem roku szkolnego 2018/2019.

– Do końca bieżącego roku szkolnego obowiązuje umowa z Gminą Miejską na dzierżawę pomieszczeń w Gimnazjum nr 1. Chcielibyśmy tę umowę kontynuować, ale jeśli miasto ma – w związku z reformą oświatową – inne plany wobec tego budynku, będziemy szukać nowego obiektu – wyjaśnia Maja Grohman.

Sąsiedni samorząd ma jednak wątpliwości, co do pojemności wiejskich szkół i deklaruje, że chce pomóc, bo przecież i tak wielu mieszkańców okolicznych wsi kieruje swoje dzieci do podstawówek w Lubinie.

– Wiemy, że gmina będzie miała kłopoty z pomieszczeniem wszystkich dzieci w istniejących szkołach podstawowych – twierdzi Jacek Mamiński, rzecznik prasowy prezydenta Lubina. – Jednym z możliwych rozwiązań jest integracja oświaty na mocy porozumienia między miastem a gmina, a idealnym – połączenie gmin, które rozwiązałoby wszystkie problemy oświatowe – dodaje.

Samorządy pracują nad przygotowaniem koncepcji nowych sieci szkół. Mają na to czas do końca lutego, bo do końca marca musi je zatwierdzić kuratorium oświaty. Może się jednak okazać, że część ich pracy pójdzie na marne, bo nowej ustawy oświatowej wciąż nie podpisał prezydent Andrzej Duda. Może to zrobić najpóźniej 9 stycznia, a fakt że jeszcze tego nie zrobił, zdaniem niektórych komentatorów, wskazuje na to, że ma co do ustawy wątpliwości.

Wcześniej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.


POWIĄZANE ARTYKUŁY