„Dość wojny polsko-polskiej” – Bezpartyjni przedstawili wyborczy plan

1779

Program wyborczy Federacji Bezpartyjni i Samorządowcy (BS) przedstawiony został dzisiaj podczas ogólnopolskiej konwencji tej formacji w podwarszawskich Szeligach. Udział wzięło w niej kilkuset sympatyków ugrupowania – w większości byli to przedstawiciele samorządów, w tym Lubina i powiatu lubińskiego.

– Polska nie jest własnością partii politycznych. Mówimy „dość” skłócaniu Polaków i napuszczaniu jednych na drugich. Dość wojny polsko-polskiej! – oznajmił otwierający spotkanie marszałek Dolnego Śląska Cezary Przybylski. – Samorząd to gwarancja stabilnego rozwoju państwa, demokracji i realizacji marzenia o silnej i sprawnej Polsce. Nadchodzi czas, gdy samorządowe sukcesy możemy przełożyć na szczebel krajowy. Ani nam PiS bratem, ani PO siostrą. Mamy dość buty i arogancji, zarówno PiS, jak i Platformy Obywatelskiej. Potrzebujemy współpracy, spokoju i braku partyjniactwa – dodał.

Cezary Przybylski

– Na tej sali jest sześciuset wójtów, burmistrzów i prezydentów, którzy na co dzień rozwiązują problemy. Posiadamy rozwiązania, patenty, niech każdy z samorządów i każdy Polak skorzysta z nich za darmo – stwierdził prezydent Lubina Robert Raczyński, będący zarazem przewodniczącym Federacji BiS.

Robert Raczyński

W obszarze służby zdrowia mowa była o konieczności dużych zmian w obszarze m.in. terapii onkologicznych czy dziecięcej psychiatrii. – W moim województwie jeden psychiatra dziecięcy i młodzieżowy przypada na 62,5 tysiąca pacjentów! – podkreślił lekarz z województwa lubuskiego Jakub Szczepański.

Jakub Szczepański

Wśród gospodarczych pomysłów ugrupowania jest dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców i wsparcie polskich firm, zwłaszcza małych i średnich, często mających charakter rodzinny.

– W Polsce nie jest łatwo być przedsiębiorcą – wskazała menedżer bankowości Aleksandra Rutkowska. – A Polska nie może być tylko rynkiem zbytu dla krajów ościennych. Musimy tworzyć i wdrażać nowe towary i usługi, które będą konkurencyjne nie tylko na rynku lokalnym i krajowym, ale też europejskim i globalnym.

Postulowane przez Bezpartyjnych zmiany to także transformacja energetyczna, oparta o zdywersyfikowane źródła energii, ale nie osłabiająca konkurencyjności polskiej gospodarki, system oświaty wolny od ideologii, poprawa warunków pracy nauczycieli, rozwiązania ułatwiające kobietom pogodzenie macierzyństwa z pracą zawodową.

BS osiągnęli w skali kraju 5 procent głosów, ale w ostatnich wyborach samorządowych w 2018 roku. Ten wynik zamierzają pobić w najbliższym głosowaniu – w jesiennych wyborach krajowych. Zamierzają wystawić listy do obu izb parlamentu. Połowa miejsc na nich zarezerwowana będzie dla kobiet.

Fot. TV Regionalna.pl


POWIĄZANE ARTYKUŁY