Coraz trudniej o cukier. Sklepy wprowadzają limity

2712

W ostatnich dniach Polacy masowo zaczęli wykupować cukier. W efekcie w wielu sklepach zaczęło go zwyczajnie brakować. Niektóre markety wprowadziły natomiast limity sprzedaży. Na taki krok zdecydowały się sieci handlowe Biedronka, Aldi i Netto.

O problemie z dostępnością cukru informują już ogólnopolskie media. W opinii niektórych ekspertów, tak zdecydowany wzrost zainteresowania tym artykułem może wynikać z obaw konsumentów przed skokowym wzrostem jego ceny. Choć warto zauważyć, że jak podaje portal dlahandlu.pl, w ciągu ostatniego roku cukier i tak podrożał już średnio o złotówkę na kilogramie. Teraz za opakowanie trzeba zapłacić średnio 4 zł. Pod warunkiem, że cukier będzie akurat dostępny w sklepie.

Do naszej redakcji napisało w tej sprawie już kilku mieszkańców. Jeden z nich dołączył też zdjęcie pustej palety z popularnego dyskontu, na której zawsze stał cukier.

– Spytałem pracownicy sklepu, dlaczego znów dziś nie ma cukru. Powiedziała mi, że w dużym stopniu to wina klientów, którzy sami napędzają niepotrzebną panikę i masowo wykupują zapasy – mówi Czytelnik.

– Podobno przedwczoraj dwaj panowie wykupili cały cukier, jaki był w dostępny w markecie. Na pytanie ekspedientki, po co im aż tyle, odpowiedzieli, że niby dla pszczół – dodaje.

Opisywany market to Lidl, gdzie jak dotąd nie wprowadzono limitów na cukier, tak jak postąpiono w sklepach Biedronki, Netto czy Aldi. W pierwszych dwóch z nich można zakupić maksymalnie 10 kg cukru na jeden paragon.

Fot. Pixabay.com

Skąd te braki? Według części mediów przyczyną takiego stanu rzeczy są braki kadrowe i niezadowolenie pracowników sieci dystrybucyjnych.

Jeśli zaś chodzi o oczekiwany i zauważany już wzrost ceny cukru, wymienia się kilka czynników.

– Po pierwsze, wojna w Ukrainie i sankcje nałożone na Rosję i Białoruś, a co za tym idzie, rosnące ceny nawozów. Z powodu embarga ich ceny poszybowały w górę, co przekłada się na wzrost kosztów uprawy. Buraki cukrowe wymagają mniejszej ilości nawozów niż np. pszenica, której cena rośnie dużo bardziej – tłumaczył ostatnio w rozmowie z money.pl prezes Pfeifer & Langen Polska, jednego z największych producentów cukru w Polsce.


POWIĄZANE ARTYKUŁY