Księży ubywa, brakuje chętnych

2755

217 nowych księży diecezjalnych zostanie wyświęconych w tym roku w Polsce – wynika z danych zebranych przez Katolicką Agencję Informacyjną. To prawie dwa razy mniej niż jeszcze niespełna 10 lat temu. W Olsztynie, po raz pierwszy od 72 lat, na dywan przed ołtarzem w tym roku nie padnie nikt. W tamtejszym seminarium nie będzie bowiem święceń kapłańskich, bo na ostatnim roku nie ma ani jednego kleryka. Niewiele lepiej sytuacja wygląda w diecezji legnickiej.

Fot. ilustracyjne (Pixabay.com)

Najwięcej neoprezbiterów (nowo wyświęconych księży) zostało ustanowionych w diecezji tarnowskiej – 17. W niektórych diecezjach mowa jest jedynie o jednym nowym kapłanie. To przypadek diecezji bydgoskiej i archidiecezji częstochowskiej. Z kolei w archidiecezji warmińskiej nie został wyświęcony ani jeden kleryk. Z tych, którzy zgłosili się sześć lat temu do seminarium, nie pozostał ani jeden. Wszyscy zrezygnowali.

Niedawno biskup Andrzej Czaja poinformował o niedoborze księży w diecezji opolskiej i w związku z tym konieczności połączenia sześciu parafii z innymi. W ubiegłym roku podobne informacje napłynęły z diecezji częstochowskiej. Biskup martwi się, że przez to będzie mniej mszy. Ale zainteresowanie usługami religijnymi maleje, zwłaszcza wśród młodych. Zatem podaż dostosuje się do spadku popytu.

Fot. ilustracyjne

Diecezję legnicką w 2022 r. zasiliło dwóch nowych duchownych. To dwukrotnie mniej niż przed rokiem i trzykrotnie mniej niż dwa lata temu. Ostatni tak niski wynik odnotowano w 2016 r. Z roku na rok coraz mniej młodych osób decyduje się też na wstąpienie wstąpienie do seminarium duchownego.

– Na pierwszym roku jest teraz czterech kandydatów. Trudno powiedzieć, czy to mało czy dużo. Na pewno nie jest to liczba wystarczająca w kontekście potrzeb diecezji. Taka tendencja występuje w całej Polsce. Na moim roku, czyli 30 lat temu, zaczynało nas 56 – mówi ks. Waldemar Wesołowski, rzecznik diecezji legnickiej, która obejmuje również parafie z terenu powiatu lubińskiego.

Duchownego zapytaliśmy również o przyczyny takiego stanu rzeczy.

– Wymienia się przeróżne powody, które sprawiają, że tych kandydatów jest mniej, począwszy od kwestii psychologiczno-emocjonalnych, gdzie coraz mniej ludzi jest gotowych poświęcać siebie dla innych. Raczej większość jest nastawiona na to, żeby brać, a nie dawać – uważa rzecznik.

Rzecznik diecezji legnickiej ks. Waldemar Wesołowski

Jego zdaniem nie bez znaczenia jest również ogólny stan religijności wśród młodzieży. – Myślę, że jest to problem wynikający stąd, że niewielka część młodzieży angażuje się w parafiach, we wspólnoty formacyjne. Czy to ministranci, czy oaza czy inne katolickie stowarzyszenia młodzieży. To też ma na pewno wpływa na późniejsze decyzje młodych ludzi. Powodów jest z pewnością wiele, ale cieszymy się z tych powołań, które są i to jest ważne – dodaje ks. Waldemar Wesołowski.

W Polsce liczba święceń od 20 lat wciąż spada. Są to jednak spadki z bardzo wysokiego poziomu (w 2001 roku wyświęcono ok. 650 księży). Zdaniem ekspertów proces ten musiałby jeszcze się pogłębić, aby stał się realnym zagrożeniem dla Kościoła. W 10 tysiącach polskich parafii służy obecnie około 25 tysięcy księży diecezjalnych. Dla porównania w liczącej 47 mln mieszkańców Hiszpanii, znanej niegdyś z głębokiego i rozległego katolicyzmu, w 2021 roku wyświęcono 125 księży, natomiast już 15 lat temu ponad 10 tys. z 23 tys. tamtejszych parafii nie miało księdza na stałe. Zatem wydaje się, że do istotnej zapaści kadrowej w kraju nad Wisłą jeszcze daleko.


POWIĄZANE ARTYKUŁY