Nie trzeba się bać, tylko badać

396

Salezjańskie Liceum Ogólnokształcące gościło swoją absolwentkę. Dr n. med. Agnieszka Konieczna przyjechała do szkoły, by opowiedzieć swoim młodszym koleżankom, jak chronić się przed zachorowaniem na raka szyjki macicy.

– To moja była szkoła. Uczyłam się tutaj i zdawałam maturę. Na dodatek moja mama, Mieczysława Paluszkiewicz, uczy tu biologii – uśmiecha się Agnieszka Konieczna, dr n. med. specjalista położnictwa i ginekologii, która na co dzień, odbywa praktykę lekarską we Wrocławiu. – Wiemy, jak potrzebna jest edukacja, że temat interesuje młode dziewczyny. Ale niekiedy na 45-minutowej lekcji nie wystarcza czasu, by przekazać niezbędną wiedzę. Właśnie po to są akcje takie jak ta – tłumaczy lekarz.

Pomysł spotkania wyszedł od nauczycielki biologii – Mieczysławy Paluszkiewicz, mamy pani Agnieszki oraz od ks. Mariusza Jeżewicza, dyrektora SLO.

To był wykład skierowany tylko do dziewcząt. W szkolnej auli zasiadły uczennice tutejszego liceum oraz dziewczęta z Salezjańskiej Szkoły Podstawowej oraz szkół podstawowych nr 14 i 5.

Jak mówią, temat je interesuje, ale na lekcji mało się o tym mówi. – Jesteśmy ciekawe tego, jak się chronić, ale na lekcjach niewiele o tym mówimy. Tak naprawdę dopiero zaczynamy genetykę, może później dowiemy się więcej – opowiadają Wiktoria, Karolina i Zuzia, uczennice Salezjańskiej Szkoły Podstawowej.

– Mężczyźni mają listopad. Mają swój miesiąc, gdy trwa coroczna akcja Movember. Zapuszczają wtedy wąsy i dowiadują, jak się chronić przed rakiem jąder czy prostaty. My nie mamy takiego święta, ale powinnyśmy mieć – zaczęła wykład Iwona Gołowejno, wicedyrektor SLO, oddając głos prelegentce.

– Chciałabym was uświadomić, jak podstępną i niebezpieczną chorobą jest rak szyjki macicy. Każdego dnia umiera na niego pięć Polek, co stawia nas na niechlubnym pierwszym miejscu w Europie pod kątem umieralności na tę chorobę – mówiła Agnieszka Konieczna podczas wykładu.

Choroba i to w swojej rozwiniętej postaci dotyka coraz młodsze dziewczęta. – Moja najmłodsza pacjentka, z inwazyjnym rakiem szyjki macicy, gdzie trzeba było zastosować leczenie onkologiczne, liczyła tylko 23 lata – dodała.

Zaznaczyła również, że nie chce straszyć dziewcząt. – Może wcale nie trzeba się bać, tylko się badać – przestrzegała lekarz.

Nastolatki na spotkaniu dowiedziały się m.in. jak ważne są regularne badania cytologiczne i o badaniu na wykrywalność wirusa HPV.


POWIĄZANE ARTYKUŁY