Pisanki, wielkanocne palmy, stroiki, kwiaty, ozdoby i wiele innych rzeczy można kupić na jarmarku, który odbywa się dziś w lubińskim rynku. To pierwsza impreza plenerowa w tym miejscu, ale – jak zapewniają władze miasta – na pewno nie ostatnia.
Lubinianie zaciekawieni jarmarkiem odwiedzają całymi rodzinami lubiński rynek. – Kupiłam ładny stroik na święta, a dziewczynki zrobiły palmę, która jutro poświęcimy – uśmiecha się pani Maria, która na jarmark przyszła z dwoma córeczkami.
W rynku stanęło 20 domków ze stoiskami handlowymi. Swoje wytwory sprzedają lokalni rękodzielnicy, ale są też harcerze czy przedstawiciele Zespołu Szkół nr 2, którzy częstują ugotowanym przez siebie żurkiem.
Na jarmarku można kupić wszystko to, co przyda się na zbliżające się wielkanocne święta, ale nie tylko. Na scenie ustawionej pod ratuszem po południu rozpoczęły się występy. Zaś w namiotach należących do miejskich instytucji kulturalnych każdy może zrobić własną palmę wielkanocną oraz pisankę.
W pobliżu stanęła też mała zagroda dla królików i kur. Zwierzaki szczególnie spodobały się najmłodszym.
Jarmark będzie można odwiedzić również jutro – 25 marca. Ponadto, w niedzielę o godzinie 11 odbędzie się tu święcenie wielkanocnych palm.
Jarmark Wielkanocny jak zwykle odbył się też w Muzie. Relację z tego wydarzenia można znaleźć TUTAJ.
