Prawie 150 milionów podatku miedziowego zapłacił w styczniu KGHM. Widoczny w ostatnich miesiącach wzrost cen miedzi na światowych rynkach sprzyja planom Ministerstwa Finansów.
Styczniowe wpływy do państwowej kasy z tytułu podatku od wydobycia niektórych kopalin wyniosły 149,9 mln zł. Jak poinformowało nas biuro prasowe MF, nie są jeszcze dostępne dane na temat wysokości podatku za luty. Nie podaje tych informacji także sam KGHM – spółka przyjęła zasadę, że informacje o podatku miedziowym umieszcza w oficjalnych raportach finansowych. Najbliższy, za pierwszy kwartał tego roku, opublikowany zostanie 11 maja.
Jeśli jednak ceny miedzi utrzymają się na obecnym poziomie, tegoroczny plan resortu finansów powinien być zrealizowany z dużą nawiązką. W budżecie państwa zapisano wpływy na poziomie 1 miliarda i do osiągnięcia tej kwoty wystarczyłyby zatem wpływy z KGHM w wysokości nieco ponad 83 mln zł miesięcznie. Planując wpływy z miedziowej daniny w roku 2017 rząd zachował ostrożność, ponieważ w zeszłym roku zamiast zaplanowanych 1,5 mld zł spółka była w stanie zapłacić 1,39 mld. Główną przyczyną tego niedoboru był niski poziom cen miedzi. W tej chwili jednak za tonę tego surowca trzeba zapłacić około 5,8 tys. dolarów, o 17 proc. więcej niż rok temu.