Sportowcy, ale i między innymi górnicy oraz strażacy na ten jeden dzień w roku zmieniają się w wokalistów i ścinawskim kościele śpiewają kolędy. Wszystko po to, by pomóc potrzebującym. – To już piąta edycja Charytatywnego Koncertu Kolęd. Od jakiegoś czasu nosi on nazwę Anioł Dobroczynności, ponieważ przy tej okazji nagradzamy osoby, które w gminie Ścinawa zajmują się pomocą potrzebującym – mówi burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła. Tym razem wyjątkowo anioły były aż trzy.
Ten koncert na stałe wpisał się w kalendarz imprez kulturalnych organizowanych w Ścinawie. Kolędy zawsze śpiewają ci, którzy zazwyczaj ze śpiewem niewiele mają wspólnego. Dziś w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego można było usłyszeć między innymi strażaków z Ochotniczych Straży Pożarnych z gminy Ścinawa, górników, piłkarzy z MKS Odra Ścinawa, biegaczy z Klubu Sportowego Start Ścinawa czy karateków z Klubu Goju Ryu Shuseikan.
Na widowni zaś zasiedli mieszkańcy gminy Ścinawa. Wśród nich można było dostrzec między innymi starostę lubińskiego Adama Myrdę.
– Lubię śpiewać kolędy, więc jeżeli mam możliwość i okazję uczestniczyć w takich koncertach, jak ten dzisiejszy w Ścinawie, to chętnie na nie przechodzę – mówi starosta Adam Myrda. – Ważne jest też przesłanie dzisiejszego koncertu, czyli niesienie pomocy potrzebującym. A to, że tylu wystąpiło artystów i zespołów, świadczy o tym, że potrafimy się dzielić z innymi i mamy serce – dodaje.
Dzisiejszy koncert to bowiem nie tylko śpiewanie kolęd, ale i zbiórka pieniędzy. Co roku cel jest inny. Tym razem gromadzono środki na rzecz Stowarzyszenia „Równe Szanse”, a dokładniej na zakup sprzętu do pracowni EEG Biofeedback, która ma powstać w ścinawskiej szkole podstawowej.
– Nauczyciele już są przeszkoleni, jest miejsce na tę pracownię, brakuje tylko sprzętu – dodaje burmistrz Kosztyła.
Na koniec jak zwykle przyszedł czas, by nagrodzić tych, którzy niosą pomoc. Co roku wybierany jest jeden Ścinawski Anioł Dobroczynności. Tym razem wskazano aż trzy takie anioły: Teresę Przybyło, Bożenę Pruszyńską oraz Władysławę Siwak.
– Wszystkie panie ściśle współpracują w kole parafialnym Caritas tutaj, w Ścinawie i trudno byłoby nagradzać tylko jedną – wyjaśnia burmistrz Kosztyła, wręczając anioły stworzone przez podopiecznych Fundacji „Przystań” oraz Warsztatów Terapii Zajęciowej „Uśmiech”.
– Mój anioł znajdzie się na honorowym miejscu w domu, na ścianie w pokoju stołowym – przyznaje z uśmiechem Bożena Pruszyńska, która podobnie jak Teresa Przybyło nie kryje, że jest bardzo zaskoczona tytułem Anioła Dobroczynności. Panie, jak same mówią, po prostu robią swoje i pomagają tym, którzy tego potrzebują.
– Zajmujemy się osobami, które szczególnie potrzebują pomocy, nie tylko starszymi, nie tylko chorymi, ale też dzieciakami, które wyjeżdżają na kolonie. Na przykład pozyskujemy pieniążki, aby dzieci, które są z biedniejszych rodzin, też miały szansę wypocząć dwa tygodnie nad morzem lub w górach – mówi pani Teresa.
– My wszystkie współpracujemy, uzupełniam się – dorzuca pani Bożena. – Jest nas jeszcze więcej: koleżanka, która jest w szpitalu (trzecia nagrodzona Władysław Siwak – przyp. red.) i Gosia, która tam z tyłu się kryje. Staramy się jakoś, żeby to działało – stwierdza.