W najnowszym Kinie Konesera w lubińskim Heliosie będzie można obejrzeć film „Jak pies z kotem”.
Filmy prezentowane w ramach Kina Konesera to najczęściej niszowe dzieła z niebanalną fabułą i inteligentnym humorem. Wyświetlane historie mają na celu nie tylko uprzyjemnić widzowi czas spędzony w kinie, ale również wzbogacić go o nowe wartości, przeżycia i walory wizualne.
Produkcje Kina Konesera to często dzieła uhonorowane licznymi nagrodami na festiwalach filmowych.
Seanse odbywają się zazwyczaj w poniedziałki. Najbliższy pokaz w ramach tego cyklu już 19 listopada. Kinomanii obejrzą produkcję „Jak pies z kotem” w reżyserii Janusza Kondratiuka, na podstawie jego scenariusza napisanego we współpracy z Dominikiem W. Rettingerem.
Film opowiada słodko-gorzką historie rodzinną o braciach, których drogi rozeszły się. Jednak choroba starszego z nich sprawia, że drogi braci znów się spotykają a młodszy postanawia zaopiekować się starszym mimo dzielących ich różnic.
Jak każda historia opowiadana przez któregokolwiek z braci Kondratiuków, film jest intymny, osobisty, kameralny. Pokazuje momenty trudne, które zwykle każdy realizator pozostawia wyobraźni, ale towarzyszące nieodmiennie każdemu kto opiekuje się osobą chorą.
Jednak Janusz Kondratiuk opowiada tę historię z niezwykłą wrażliwością i delikatnością. Udaje mu się uniknąć wielu mielizn, na których filmy o tej tematyce nierzadko grzęzną – taniego efekciarstwa, patosu, przerysowania, banału.
Codzienność opieki nad sparaliżowanym bratem pokazuje bez polerowania kantów, z całym zestawem czynności nie filmowych i mało estetycznych, które są chlebem powszednim osób opiekujących się chorymi.
Film nie ma określonej fabuły, po prostu toczy się jak toczy się zwykłe życie. Ten styl jest zresztą jedną z cech rozpoznawczych obydwu braci Kondratiuków.
Niemniej historia aż skrzy inteligentnym humorem a brawurowa rola Olgierda Łukaszewicza odtwarzającego postać Andrzeja Kondratiuka (m.in. „Wniebowzięci”, „Wrzeciono czasu”, „Gwiezdny pył”) nikogo nie pozostawia obojętnym. Robert Więckiewicz, który w filmie otrzymał bezprecedensową możliwość odegrania roli reżysera w filmie tegoż, tworzy postać jednocześnie szorstką i delikatną. Obok niego Bożena Stachura w roli jego żony a na drugim planie Aleksandra Konieczna jako muza Andrzeja Kondratiuka – Iga Cembrzyńska.
Szczegóły na temat seansu w lubińskim kinie można znaleźć na www.helios.pl.