Renault megane spłonął w nocy z soboty na niedzielę w okolicach urzędu skarbowego przy ulicy Skłodowskiej-Curie w Lubinie. Policja sprawdza teraz czy doszło do zwarcia instalacji czy pojazd został podpalony.
Płonące auto zapakowane na niestrzeżonym parkingu zauważył jeden z mieszkańców i natychmiast powiadomił straż pożarną. Nim pożar udało się ugasić, spłonął cały przód pojazdu. – Strażacy nie byli w stanie jednoznacznie określić przyczyny pożaru, dlatego będziemy to wyjaśniać – informuje aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji.
Zdaniem naszych Czytelników, auto zostało podpalone. Policja zapewnia, że będzie sprawdzać wszystkie warianty.
Samochód był z 1999 roku, zatem miał już 18 lat.