Dziś, o godzinie 18.00 na Stadionie Zagłębia ponownie zobaczymy ekipę Piotra Stokowca w akcji. Po dłuższej przerwie spowodowanej grą podopiecznych Adama Nawałki, miedziowi odczuwają solidny głód walki o ligowe punkty. Rywalem Zagłębia będzie Wisła Płock.
Dwa tygodnie rozbratu z ekstraklasowymi boiskami mieli zawodnicy w całym kraju. W tym czasie oczy kibiców były zwrócone na naszą kadrę narodową, która walczyła o udział w mistrzostwach świata. Miedziowi trenowali bez Filipa Starzyńskiego, który po raz kolejny nałożył koszulkę z orzełkiem na piersi.
Przygotowania do meczu z Wisła Płock przebiegały jak zawsze. –Zwracaliśmy uwagę nad aspektami fizycznymi i taktycznymi, ale o nich mówić nie będę, bo możliwe, że nasz przeciwnik śledzi nasze wypowiedzi – podkreśla w wywiadzie dla klubowej telewizji Arkadiusz Woźniak, napastnik Zagłębia Lubin.
Płock radzi sobie w rozgrywkach ze zmiennym szczęście, ale co do samej konfrontacji z Zagłębiem, to bywa różnie. – Z Płockiem zawsze mieliśmy problem, bo jest to taki niewdzięczny rywal. Drużyna ma naprawdę niezłych piłkarzy i trzeba uważać na nich, zresztą jak w każdym spotkaniu – puentuje wychowanek miedziowych.