Ostatni rocznik, niezwykła klasa

3861

– Jesteście rocznikiem historycznym, bo ostatnim gimnazjum – zwróciła się do absolwentów lubińskiego Gimnazjum nr 4 jego wieloletnia, była już, dyrektor Anna Słowikowska. Jednak nie tylko dlatego jest to wyjątkowy rocznik. Jedna z klas okazała się niezwykle uzdolniona. Wszyscy jej uczniowie ukończyli szkołę z wyróżnieniem i odebrali świadectwa z czerwonym paskiem. Taka sytuacja zdarzyła się wcześniej w Lubinie tylko raz, w 2014 roku… również w Gimnazjum nr 4.

Dziś Gimnazjum nr 4 pożegnało ostatnie swoje klasy, tym samym, w związku ze zmianami wprowadzonymi przez rząd, zakończyła się historia tej szkoły. Placówkę ukończyło w tym roku 180 osób, w tym 81 z wyróżnieniem, a schedę po niej przejęło, uruchomione już jakiś czas temu III LO.

Podczas dzisiejszej uroczystości, która odbyła się w sali widowiskowej Muzy, nie brakowało gratulacji, śmiechu i życzeń na przyszłość. Składali je między innymi była dyrektor czwórki Anna Słowikowska oraz dyrektor III LO Artur Pastuch.

Nagrodzono także i wyróżniono najlepszych uczniów, tych, którzy świetnie radzą sobie w nauce, sporcie czy mają ogromne serce i działają w wolontariacie. Wśród nich znalazła się też niezwykła grupa…

– Mamy klasę III A liczącą 30 osób i wszyscy oni kończą gimnazjum z wyróżnieniem, co bardzo nas cieszy i mogę zagwarantować, że każdy z tych uczniów na to zasłużył – przyznaje dyrektor Pastuch.

Najniższa średnia w tej klasie to 4,84, najwyższa 5,78! Tylko dwójka uczniów osiągnęła wynik poniżej 5, wszyscy mają świadectwa z czerwonym paskiem.

– Jestem z nich bardzo dumna – uśmiecha się wychowawczyni Wiesława Podwysocka. – Wydawać by się mogło, że to są tak zwane kujonki, ale to są naprawdę fantastyczni młodzi ludzie. Wiadomo, uczą się, mają ambicje, wiedzą, czego pragną w swoim przyszłym życiu, ale na co dzień, na wycieczkach na przykład, są przesympatyczni, weseli, czasem troszeczkę zwariowani, więc uważam, że są zupełnie normalni – dodaje nauczycielka.

Sami uczniowie III A przyznają, że są jak ich rówieśnicy, niektórym nauka przychodzi łatwiej, inni muszą na nią poświęcić nieco więcej czasu.

– Jesteśmy całkowicie normalną młodzieżą, tylko potrafimy połączyć nasz czas towarzyski z nauką – uśmiecha się Sebastian Rosół uczeń klasy III A, który kończy właśnie gimnazjum ze średnią ocen 5,8. – Czasem trzeba poświęcić czas nauce, bo ona też jest ważna, ale trzeba mieć też chwilę na swoje pasje – dodaje, przyznając, że to ile dziennie uczył się w domu zależało w dużej mierze od tego, ile było sprawdzianów czy testów.

Sebastian chce kontynuować naukę w liceum, wybrał II LO w Lubinie. Być może spotka się w tej szkole z częścią swoich kolegów, na pewno jednak będzie tęsknił za swoją klasą. – Myślę, że przez te trzy lata zdążyliśmy się zżyć – mówi.


POWIĄZANE ARTYKUŁY