Rehabilitacja zamiast eutanazji

151

Nasi czytelnicy pamiętają Julkę – porzuconą sunię spod szkoły TEB. Znamy już jej smutną historię, która jednak ma szansę na szczęśliwe zakończenie…

julka-2

Jak informuje Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Lubinie, któremu powierzono opiekę nad psem, Julka – dawniej Shadow – to zaledwie 1,5 roczna sunia z bardzo zniszczoną psychiką. Jak udało się ustalić, sunia była katowana przez „kolegów” byłej już właścicielki. Sprawę bada policja, tymczasem wolontariusze robią, co mogą, żeby uchronić Julkę przed schroniskiem i uśpieniem.

– Gdy sunia trafiła pod opiekę lecznicy i naszą, atakowała wszystkich. Strach przed człowiekiem był tak ogromny, że nikt nie był w stanie do niej podejść. Groziło jej schronisko, a tam uśpienie, na szczęście, dzięki wsparciu kilku osób, udało się tego uniknąć – mówią wolontariusze TOZ.

Do tej pory udało się po części wyeliminować agresję wobec opiekunów, którzy codziennie poświęcali godziny na przyzwyczajenie jej do człowieka. Niestety jej stan nie pozwala na adopcję, byłaby ona zbyt ryzykowna. Jula wymaga długiego procesu i najlepiej, jeśli trafi do ośrodka, gdzie będzie mogła spokojnie pod opieką profesjonalistów dochodzić do siebie, by potem znaleźć wspaniały, prawdziwy, kochający dom…

Jeśli się uda zebrać chociaż trochę sumy na transport i hotel, sunia od poniedziałku zamieszka już w Centrum Rehabilitacji Zwierząt Kundel Bury i Kocury, gdzie pod okiem znających się na psiej psychice ludzi dojdzie do równowagi i odzyska zaufanie do człowieka.

TOZ zbiera pieniądze potrzebne na transport dla suni pod Warszawę (ok. 350zł) oraz hotel, w którym zostanie umieszczona. Ci, którym los Julki nie jest obojętny i ci, którzy już deklarowali chęć pomocy, mogą skontaktować się z TOZ (numer tel. 669323785) lub wpłacić pieniądze na ich konto: 51 1750 0012 0000 0000 3461 5284.

Ponadto nasz czytelnik informuje, ze na ulicy Małomickiej błąka się ładny, zadbany piesek. Może ktoś go szuka?

husky


POWIĄZANE ARTYKUŁY