KGHM opłaci miliard państwowych wydatków

45

Miliard złotych zapłaci w przyszłym roku KGHM z tytułu podatku od wydobycia niektórych kopalin – tak zapisano w projekcie przyszłorocznego budżetu, który przyjął rząd. Pokazywany przez Beatę Szydło niespełna rok temu w Lubinie projekt ustawy, która miała odciążyć firmę z fiskalnych obowiązków, trafił zatem do politycznej szuflady. 

Fot. archiwum Lubin.pl
Fot. archiwum Lubin.pl

W przyszłym roku wydatki państwa wyniosą 383,4 mld zł. Dochody będą o ponad 59,3 mld zł niższe. Mimo wprowadzenia dodatkowych źródeł przychodów, jak podatek od handlu detalicznego i niektórych instytucji finansowych (tzw. bankowy), pieniędzy w państwowej kasie jest wciąż za mało. W komentarzu do założeń ustawy budżetowej rząd wprost przyznaje, że powodem tego jest realizacja niektórych społecznych obietnic składanych przez Prawo i Sprawiedliwość w czasie kampanii wyborczej.

„Głównym zadaniem realizowanym po stronie wydatkowej budżetu państwa jest zapewnienie finansowania, zapoczątkowanego w kwietniu 2016 roku, Programu „Rodzina 500+” (ok. 23 mld zł – to rekordowe wsparcie dla polskich rodzin). W projekcie ustawy budżetowej na rok 2017 uwzględniono także m.in. planowane zmiany dotyczące wieku emerytalnego, jednorazowe dodatki pieniężne dla najgorszej uposażonych emerytów i rencistów, zwiększone nakłady na obronę narodową oraz infrastrukturę drogową i kolejową, podwyższone świadczenia pielęgnacyjne, zasiłki rodzinne oraz progi dochodowe w świadczeniach rodzinnych, dofinansowanie do bezpłatnych leków dla seniorów, większe dofinansowanie do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich” – czytamy w komunikacie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Krzysztof Kubów, poseł Prawa i Sprawiedliwości z Lubina twierdzi, że z każdym kolejnym rokiem KGHM będzie miał lżej.

– Obniżamy wysokość podatku o jedną trzecią i mam nadzieję, że sukcesywnie uda się go całkiem znieść – mówi polityk. – Potrzeba na to więcej czasu, bo musimy odpowiedzialnie podchodzić do całości budżetu. Proszę zauważyć, że dużo z obietnic Prawa i Sprawiedliwości już udało się zrealizować w ciągu niespełna roku.

Krzysztof Kubów (archiwum prywatne)
Krzysztof Kubów podkreśla, że rząd PiS nie zapomina o złożonych obietnicach

Nie sposób jednak nie zauważyć, że jeśli rząd jeszcze w tym roku nie zmieni zasad naliczania podatku, KGHM może nie odczuć ulgi. W projekcie tegorocznego budżetu zaplanowano 1,5 mld wpływów z miedziowego podatku. Ceny miedzi sprawiają jednak, że spółka płaci mniej – średnio około 100 mln miesięcznie. Jeśli formuła liczenia daniny będzie taka sama, a ceny surowca się nie zmienią – Polska Miedź  rzeczywistości zapłaci tyle samo, co w tym roku. Jeśli jednak koniunktura się poprawi, spółka zapłaci więcej.

– Chcemy zmienić tę formułę jeszcze w tym roku, by obowiązywała już na lata następne – zapewnia Krzysztof Kubów.

– Przedstawiciele rządu nie spełniają swoich obietnic i spółka w dalszym ciągu będzie drenowana mimo jej kiepskich perspektyw w przyszłym roku – komentuje Bogusław Szarek, wiceprzewodniczący Sekcji Krajowej Górnictwa Rud Miedzi NSZZ „Solidarność”. – Będziemy w dalszym ciągu naciskać na spotkanie z premier Beatą Szydło. Ja wiem, że to są politycy, ale tak, jak pamiętamy Platformie Obywatelskiej wyprzedaż akcji KGHM, tak zapamiętamy tej ekipie rządzącej, że nie dotrzymała danego słowa.

Bogusław Szarek
Bogusław Szarek zapewnia, że „Solidarność” jeszcze nie zakończyła batalii o zniesienie podatku miedziowego (fot. archiwum Lubin.pl)

We wrześniu projekt budżetu będzie omawiany z Radą Dialogu Społecznego i poszczególnymi ministerstwami. Po kilkutygodniowych konsultacjach trafi pod głosowanie Sejmu. Na lobbowanie za odciążeniem KGHM od podatku miedziowego zostało zatem już niewiele czasu.

Materiał wideo:


POWIĄZANE ARTYKUŁY