Policyjna obława na bobra

196

Dorosła bobrzyca przywędrowała do miasta i zadomowiła się przed jednym z lubińskich bloków przy ulicy Cedyńskiej. Przy pomocy policji udało się ją złapać i wywieźć w bezpieczne miejsce.

bobr

– Jak bóbr się znalazł w centrum miasta, nie wiadomo. Najbliżej miałby chyba z Małomic – zastanawia się Ewa Chmielewska z gabinetu weterynaryjnego Centaur w Osieku, który świadczy miastu usługi weterynaryjne z zakresu tzw. pierwszej pomocy w wypadkach losowych na terenie Lubina. – Poprosiliśmy o pomoc policję, bo trzeba było bobra ogrodzić i zapędzić do transportera. Nie było to łatwe, bobrzyca schowała się w jedyne zarośnięte miejsce w okolicy. Po pół godzinie udało się ją złapać. Została wypuszczona w Raszowej, w okolicy stawów – mówi weterynarz.

Bóbr jest zwierzęciem silnie terytorialnym, rodzinnym i zasadniczo monogamicznym. Wiedzie nocny tryb życia. Jest roślinożercą, żyje na brzegach rzek i jezior. Pod wodą może przebywać bez przerwy nawet do 15 minut. Należy do nielicznego grona gatunków, które potrafią przystosować środowisko do własnych potrzeb. Dzięki wyjątkowo silnym siekaczom potrafi ściąć bardzo grube drzewa, o średnicy nawet do 1 m. Z tak powstałych żerdzi buduje tamy.

To drugi odłowiony bóbr w ciągu ostatnich trzech lat. Poprzedni błąkał się w Chróstniku.

Zdjęcia nadesłali Czytelnicy. Dziękujemy


POWIĄZANE ARTYKUŁY