Ze Sierra Gorda przyjechał do Lubina

19

Jak wygląda współpraca KGHM z lokalnymi samorządami? Jakie programy skierowane do mieszkańców Zagłębia Miedziowego realizuje spółka? Na zaproszenie KGHM do Lubina przyjechał Jose Guerrero, burmistrz Sierra Gorda. Przedstawiciel władz lokalnych chciał lepiej poznać firmę, która buduje kopalnię ok. 4 kilometrów od granic jego miasta.

Podczas spotkania z przedstawicielami miedziowej spółki, dużo czasu poświęcono na dyskusję o działaniach CSR prowadzonych przez spółkę i oczekiwaniach Chilijczyków.

– Sierra Gorda to mała społeczność lokalna, ale w okolicy jest skupionych sześć największych firm wydobywczych, jakie operują w Chile. My żyjemy górnictwem i żyjemy tym, co się dzieje w tym przemyśle. Bardzo się cieszymy, że możemy poznać KGHM, bo łączy nas też to, że naszym życiem i pasją jest górnictwo. Patrząc na proces produkcyjny i wydobywczy, jestem zaskoczony tym, jak podobne są nasze kraje Polska i Chile – przyznaje Jose Guerrero.

Sierra Gorda to czwarty górniczy projekt na świecie i najszybciej realizowana inwestycja infrastrukturalna w Chile. Produkcja w kopalni ruszyła 31 lipca, 10 lat po odkryciu złoża.

– Budowa kopalni Sierra Gorda jest dla KGHM wielkim doświadczeniem i wielkim zobowiązaniem. Wobec pracowników kopalni i mieszkańców całego regionu Antofagasta, z Sierra Gorda na czele. Podobnie jak w Polsce, tak i w Chile będziemy prowadzić politykę dobrego sąsiedztwa. Wspólnie szukamy pomysłów na jak najlepsze wykorzystanie szans, jakie daje sąsiedztwo KGHM – zapewnia Marek Bestrzyński, dyrektor naczelny centrali KGHM. – Chcemy oczywiście pokazać siebie, ale chcemy też poznać doświadczenia, osiągnięcia i oczekiwania naszych sąsiadów z Chile – zaznacza.

Burmistrzowi podczas wizyty w Polsce towarzyszy Barbara Silva z magistratu Sierra Gorda i Carlos Rojas, dyrektor ds. relacji zewnętrznych Sierra Gorda SCM. Goście zwiedzili stadion Zagłębia Lubin, hutę Cedynia i zjechali do kopalni w ZG Rudna. Zwiedzali też Legnicę, Wrocław i Warszawę.

– Było to niesamowite, zwłaszcza zjazd na głębokość 1200 m. Jest to wrażenie niezapomniane i na pewno, jak wrócimy do Chile, będziemy się nim dzielić – tak o wrażeniach z kopalni opowiada Barbara Silva.


POWIĄZANE ARTYKUŁY