ZAKSA zgarnęła trzy punkty

81

„Miedziowi” siatkarze musieli uznać wyższość rywali, choć miejscami potrafili się postawić ekipie Anrea Gardiniego. Cuprum Lubin przegrało w Hali RCS z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle 0:3.

Już od pierwszych zagrywek było jasne, że goście przyjechali do Lubina wyłącznie po komplet punktów. Podrażnieni porażką z Resovią chcieli udowodnić swoim kibicom, że był to tylko wypadek przy pracy.

Zepsuta zagrywka przyjmującego Luke’a Smith’a dała pierwszy punkt w meczu rywalom. Prowadzenie podwyższał były atakujący „bombardier” z Lubina – Łukasz Kaczmarek, który prezentował taką samą zagrywkę w dzisiejszym spotkaniu, ale punkty zdobywał już nie dla Cuprum, a ZAKSY. „Miedziowi” zostali odrzuceni od siatki, a goście w tej części meczu w jednym rytmie dążyli skutecznie do zwycięstwa i wygrali 18:25. W drugim secie z początku gospodarze nawiązali równorzędną walkę. Zagrywka atakującego Jakuba Ziobrowskiego czy skuteczne ataki przy siatce środkowego Przemysława Smolińskiego mogły się podobać kibicom.

W ekipie rywali mocno we znaki Cuprum dał się przyjmujący Aleksander Śliwka, rozgrywający Benjamin Toniutti czy środkowy Łukasz Wiśniewski. W trzecim secie rywale szybko osiągnęli rezultat 1:5. W tej części meczu lubińscy kibice z przerażeniem oglądali, jak Igor Grobelny bo złym zeskoku z grymasem na twarzy trzyma się za kostkę. Przypomnijmy, już jeden z zawodników Cuprum jest wyeliminowany do końca sezonu, a jest nim Masahiro Yanagida, który także ma problemy ze stawem. Na szczęście Igor wrócił do gry. Pomimo ambitnej walki, „Miedziowi” przegrali 22:25. Warto podkreślić, iż na parkiecie oglądaliśmy prawie wszystkich zawodników Cuprum Lubin. Marcelo Fronckowiak dał szansę zawodnikom, którzy rzadziej pojawiają się na parkiecie, bądź wcale.

–Bardzo fajnie się wraca do Lubina. Spędziłęm tutaj świetne trzy lata. Tutaj zaczęła się dla mnie siatkówka na bardzo fajnym poziomie. Dużo zawdzięczam Lubinowi za to, w jakim teraz miejscu się znajduję, aczkolwiek jak się przyjeżdża to nie ma sentymentów i chce się zagrać jak najlepsze spotkanie i chce się wygrać, choć nie graliśmy jakiejś super siatkówki taką, jaką zawsze gramy – podkreśla Łukasz Kaczmarek, atakujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

–Przegraliśmy trzy do zera, słabo troszeczkę. Nie oszukujmy się to ZAKSA. Oni grają na innym poziomie i grają inną siatkówkę, gdzie nie spotykasz tego u innych zespołów. Brawa dla nich, a my na pewno się staraliśmy. Na pewno stać nas na więcej. Był momenty, gdzie im gorzej szło i powinniśmy to wykorzystać, czego nie zrobiliśmy. Taki jest sport – mówi Igor Grobelny, przyjmujący Cuprum Lubin.

21.kolejka PlusLigi
Cuprum Lubin – ZAKSA Kęzierzyn-Koźle 0:3 (18:25, 22:25, 22:25)
MVP meczu: Aleksander Śliwka (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

Cuprum Lubin: Marcyniak, Toobal, Boruch, Gorzkiewicz, Patucha, Grobelny, Wachnik, Biegun, Smoliński, Smith, Zawalski, Ziobrowski, Libero: Gruszczyński, Makoś.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Stępień, Shaw, Toniutti, Wiśniewski, Bieniek, Śliwka, Koppers, R. Szymura, Kalembka, Sacharewicz, Libero: Zatorski, K. Szymura.

Fot. Paweł Andrachiewicz

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY