Zagrają w finale

19

Zespół Jarosława Hipnera okazał się bezkonkurencyjny podczas turnieju półfinałowego mistrzostw Polski juniorów. MKS Zagłębie Lubin pokonało wszystkich trzech rywali i z kompletem punktów zakończyło rywalizację na pierwszym miejscu. Przed nimi turniej finałowy, który odbędzie się w marcu.

Najpierw lubinianie pokonali MMTS Kwidzyn, później zdobyli 2 punkty w spotkaniu przeciwko ASPR Zawadzkie. Lubinianie grając trzeci pojedynek mieli zapewniony awans do turnieju finałowego. Jednak jak to mówią, gra się do samego końca.

Trzecim rywalem podopiecznych Jarosława Hipnera była drużyna UMKS PMOS Chrzanów. Wynik meczu otworzył Patryk Madeja i goście prowadzili 1:0. Marcin Nowak doprowadził do remisu, a bramkę na 2:1 dla Zagłębia zdobył Tomasz Pokora. Do 22. minuty spotkanie było dość wyrównane. Raz prowadzili gospodarze, a po chwili jednobramkową przewagę wypracowali piłkarze ręczni z Chrzanowa. Później inicjatywę przejęło Zagłębie, które do przerwy wygrywało 15:13.

W drugiej połowie Zagłębie sukcesywnie powiększało prowadzenie. Po celnych trafieniach Artura Drejwsa (2), Oktawiana Jurczyka i Sebastiana Górniaka (2), miejscowi wygrywali 20:16. Do samego końca podopieczni Jarosława Hipnera grali bardzo skutecznie, a w bramce znakomicie spisywał się Wojciech Tadla, który wybronił sporo „setek” rywala. Ostatecznie Zagłębie wygrało 38:29, a puchar za zwycięstwo turnieju półfinałowego wręczył młodym zawodnikom Witold Kulesza, prezes MKS Zagłębia Lubin.

– Wykonaliśmy swój cel minimum, jakim był awans do finału mistrzostw Polski. Na pewno w pierwszych dwóch meczach zostawiliśmy sporo serca i zdrowia na parkiecie. Trzecie spotkanie było walką o nic, ale chcieliśmy wygrać dla naszej publiczności, która zapełniła całe trybuny. W finałach chcemy walczyć o medal – podsumował półfinały Tomasz Pokora, zawodnik MKS Zagłębia Lubin. – Wymarzony wynik, ale jeszcze niewymarzona gra. Zabawa dopiero się zaczyna. Trzeba teraz popracować do finału, który odbędzie się w Kielcach. Myślę, że tym chłopcom należy się gra w takim turnieju – dodał Jarosław Hipner, szkoleniowiec miedziowych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY