Od rozmów o przyjemności kobiet i wystawy poświęconej kobietom rozpoczął się nowy cykl w Centrum Działań Twórczych. Kolejne wydarzenie już w najbliższą sobotę. – Cały czas stawiamy na to, że jesteśmy placówką otwartą, nie tylko na wszystkich, ale również na różne tematy – mówi Anna Wiśniewska, dyrektor CDT w Lubinie.
– Marzec jest kulturą, kultura jest kobietą i tak rozpoczęliśmy cały cykl działań w Centrum Działań Twórczych – uśmiecha się Wiśniewska, zapraszając jednocześnie już na kolejne spotkanie. – Kolejny weekend to jest wietrzenie szafy. Zapraszamy wszystkie kobiety, żeby przejrzały swoje szafy, wymieniły się ubraniami. Będą także warsztaty, które pokażą, jak możemy odzyskać świeżość ubrań, oraz projektowanie biżuterii z rajstop, koszulek. Następne spotkanie to wyprawa w głąb siebie, masaż gongami, koncert gongów i malowanie mandali. Mamy jeszcze wolne miejsca, czekamy na zgłoszenia – dodaje.
Pierwsze marcowe spotkanie przyciągnęło przede wszystkim panie. Anna Moderska, edukatorka i ilustratorka zgłębiła temat kobiecej przyjemności. Było więc m.in. o gadżetach erotycznych, ale i o tym, jak ludzie podchodzą do tego tematu.
– To nie jest wstyd mieć wibrator – przyznaje Anna Moderska, gdy pytamy o to, czy Polki i Polacy przyznają się do używania gadżetów erotycznych, czy potrafią o tym rozmawiać. – To już akurat coraz więcej osób rozumie, również mężczyzn. To nie jest wstyd chcieć go mieć, niezależnie do tego, czy będę go używać z partnerem czy nie. Wstydem jest natomiast nadal mówienie o tym, że chcę coś zrobić po swojemu, że nie do końca chcę się liczyć z twoim zdaniem. A przecież mogę mieć samodzielne zdanie na jakiś temat, również na temat związany z seksem. Mam nadzieję, że to się będzie zmieniało – dodaje.
Kobiety coraz odważniej mówią i wyrażają swoje potrzeby, najbardziej widać to w przypadku bardzo młodych osób.
– Zmienia się nasze podejście do seksualności, do roli kobiety, samostanowienia. Oczywiście w wielu miejscach i środowiskach to jest czasem orka na ugorze, ale jestem optymistką i myślę, że to idzie w pozytywnym kierunku. Do ideału jeszcze jednak daleko. Dowodem na to jest strach kobiet przed odważnymi ruchami, decydowaniem o tym, co jest dla nich dobre, poddawanie się temu, czego ktoś od nich oczekuje – przyznaje Anna Moderska, dodając, że widać dużą różnicę w podejściu do seksualności między bardziej doświadczonymi kobietami a bardzo młodymi, te drugie są bowiem bardziej otwarte. – Wydaje mi się, że młode kobiety, tzw. generacja Z, są zupełnie innym pokoleniem. Dla nich to normalne, że robią coś, co lubią, o czym marzą, że nie muszą się wpisać w jakąś rolę – mówi.
Wszystko to, o czym Anna Moderska opowiadała podczas spotkania lubiniankom, można też zobaczyć na jej ilustracjach. Wernisaż wystawy tych prac dopełnił wieczór w CDT.
– Przez moją twórczość trochę przebijają się te wartości, które wyznaję jako edukatorka seksualna. Przekonanie o tym, że osoba nie powinna być postrzegana przez to, jakiej jest płci. Wtedy znikają wszelkie ograniczenia, które ludzie starają się nam narzucać ze względu na płeć. I to działa w każdą stronę – mówi.
Wystawę ilustracji Anny Moderskiej można oglądać w CDT do drugiej połowy marca.
Fot. BM