Przede wszystkim zawodnicy i kibice, ale także policjanci przygotowują się do weekendowych meczów Zagłębia. – Jak zawsze bierzemy pod uwagę różne wersje zdarzeń – przyznaje aspirant sztabowy Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji.
Sobotni mecz piłkarek ręcznych KGHM Zagłębia Lubin o mistrzostwo kraju, a nazajutrz mecz o wszystko piłkarzy nożnych – nastroje wśród lubińskich kibiców stają się coraz bardziej bojowe. I nie ma w tym nic dziwnego. Fani pragną bowiem, by ich ukochany klub odniósł zwycięstwo. A z tym – jak pokazuje doświadczenie – wiążą się często dość skrajne emocje.
– Dlatego do każdego meczu przygotowujemy się indywidualnie. Po ocenie i analizie zagrożenia brane są pod uwagę różne wersje wydarzeń. Zależy nam na tym, by nie dopuścić do zaburzenia ładu i porządku – tłumaczy policjant.
Jednak – jak zapewnia Jan Pociecha – w ostatnim czasie lubińscy funkcjonariusze nie odnotowali poważniejszych zdarzeń związanych z imprezą masową. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że bo tym weekendzie sytuacja się nie zmieni.